Zakaz reklam piwa nie przyniesie efektu. Zniszczy branżę i budowaną od lat kulturę piwną

Reklama piwa dopiero po 23:00 - tak rząd chce walczyć z nadmiernym spożyciem alkoholu. Zdaniem Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce takie rozwiązanie nie będzie skuteczne. Głównym jej skutkiem będzie za to problemy branży piwnej.

Zakaz reklam piwa nie przyniesie efektu. Zniszczy branżę i budowaną od lat kulturę piwną
Źródło zdjęć: © Fotolia
Przemysław Ciszak

02.10.2017 | aktual.: 02.10.2017 14:02

Polskie ustawodawstwo w zakresie reklamy piwa należy do jednych z najbardziej restrykcyjnych w Unii Europejskiej. W większości państw nie ma żadnych ograniczeń w kwestii reklam. Względnie są one znacznie mniejsze niż w Polsce.

Jednak,jak pisaliśmy na WP Finanse, Ministerstwo Zdrowia opowiada się za skróceniem czasu antenowego, w którym piwo mogłoby być reklamowane. Złocisty trunek ma zniknąć z telewizji, radia czy kina przed godziną 23:00. Piwne marki reklamować mogłoby się jedynie między 23 a 6 rano. Dla przypomnienia, dziś takie reklamy mają prawo się ukazywać po godz. 20.

Z czego zdaniem resortu wynika konieczność kolejnych obostrzeń? W uzasadnieniu założeń nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi są przywołane szacunki WHO. Według nich spożycie napojów alkoholowych w Polsce będzie rosło.

To nie rozwiąże problemu

W opinii ZPPP "Browary Polskie" nie należy wiązać kwestii reklam piwa z poziomem konsumpcji. Pomimo wzrostu łącznego czasu emisji, spowodowanego także zwiększeniem się liczby programów TV, spożycie złocistego trunku w Polsce pozostaje na niezmienionym od lat poziomie w przedziale między 97 a 99 litrów na osobę.

Jak przekonuje Związek, polski rynek piwa jest rynkiem nasyconym, dojrzałym i niezwykle konkurencyjnym. Producenci wykorzystują reklamę do budowania przewagi konkurencyjnej swoich marek nad innymi i informowania o rynkowych nowościach, a nie do zwiększania samego rynku, który od 5 lat jest rynkiem stabilnym, nierosnącym. - Reklama piwa jest jednocześnie czynnikiem kształtującym pozytywną kulturę piwną i umiarkowaną konsumpcję. Pomaga w kreowaniu korzystnej tendencji zastępowania konsumpcji piw mocnych konsumpcją piw bezalkoholowych - argumentuje związek.

Dodatkowo prawne dopuszczenie reklamy piwa związane jest z przyjętą na początku lat 90. polityką przesuwania konsumpcji z alkoholi mocnych do słabszych, dzięki czemu – jak przekonuje Związek - w ciągu ostatnich kilkunastu lat udało się skutecznie zmienić strukturę konsumpcji napojów alkoholowych oraz kulturę spożywania alkoholu.

Straci nie tylko branża

Przesunięcie dozwolonej godziny emisji reklam piwa na godz. 23.00 w praktyce będzie całkowitym zakazem reklamy - twierdzi ZPPP "Browary Polskie". - Wycofanie budżetów reklamowych browarów z telewizji może pociągnąć za sobą szereg konsekwencji wykraczających poza branżę medialno-marketingową - czytamy w ich stanowisku.

Co za tym idzie? Zmniejszenie wpływów stacji telewizyjnych, w tym także TV publicznej. Zagrożone będą miejsca pracy w branżach związanych z produkcją reklam.

Negatywne skutki mogą dotyczyć wpływów podatkowych. Zlikwidowany w praktyce zostanie Fundusz Zajęć Sportowych dla Uczniów, z którego korzysta rocznie przeszło 90 tys. dzieci.

Zdaniem branży, proponowane przez Ministerstwo Zdrowia ograniczenie godzin emisji reklam piwa to rozwiązanie fasadowe, stosunkowo łatwe do wprowadzenia, ale nie przynoszące rozwiązania problemów związanych z nadmierną i szkodliwą konsumpcją alkoholu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (141)