Piwo dopiero po 23:00. Tak rząd chce walczyć ze spożyciem

Ministerstwo Zdrowia chce zaostrzenia ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Projekt zmian zgłosiło już Radzie Ministrów. Jednym z pomysłów na walkę z uzależnieniem Polaków ma być ograniczenie emisji reklam piwa.

Piwo dopiero po 23:00. Tak rząd chce walczyć ze spożyciem
Źródło zdjęć: © PAP
Przemysław Ciszak

26.09.2017 | aktual.: 26.09.2017 11:00

Jak pisaliśmy w WP w ubiegłym tygodniu, Ministerstwo Rodziny, w odpowiedzi na interpelację poselską, zgłaszało konieczność usunięcia reklam piwa z telewizji publicznej.

Resort Zdrowia nie był jednak przychylny tak radykalnym rozwiązaniom, zwłaszcza że nad zmianami w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi pracuje już co najmniej od pół roku.

Ministerstwo Zdrowia opowiada się raczej za skróceniem czasu antenowego, w którym piwo mogłoby być reklamowane. Złocisty trunek ma zniknąć z telewizji, radia czy kina przed godziną 23:00.

Piwne marki reklamować mogłoby się jedynie między 23 a 6 rano – piszą "Wirtualne Media". Dla przypomnienia, dziś takie reklamy mają prawo się ukazywać po godz. 20.

98,8 litrów piwa na głowę

Skąd, zdaniem resortu, konieczność kolejnych obostrzeń? W uzasadnieniu założeń nowelizacji posłowie powołują się na szacunki WHO, według których spożycie napojów alkoholowych w Polsce będzie rosło.

"Podniesienie świadomości konsumentów oraz ułatwienie podejmowania właściwych wyborów, a także wprowadzenie rozwiązań umożbez wliwiających ograniczenie dostępności fizycznej napojów alkoholowych bez wątpienia przyczyni się do zmniejszenia skali problemów wywoływanych przez alkohol wśród Polaków" - przekonuje ministerstwo w uzasadnieniu.

Jak pisaliśmy w WP, w ostatnich dziesięciu latach najmniejsze spożycie piwa odnotowano w 2010 r. - 90,2 l, największe zaś w 2012 r. - 99,2 l. Według danych GUS, w ubiegłym roku statystyczny Polak wypił średnio 98,8 l piwa.

Rośnie produkcja

Produkcja piwa w Polsce w ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrosła o 14 proc. W ubiegłym roku sięgnęła blisko 42 mln hektolitrów, z tego 1,4 proc. stanowiło piwo bezalkoholowe. Jak informowaliśmy w WP, produkcja złocistego trunku bez procentów od 2012 r. do 2016 r. prawie się podwoiła - z 316 tys. hektolitrów do 602 tys. hektolitrów.

Obecnie jesteśmy trzecim co do wielkości producentem piwa w UE, co przynosi budżetowi dochód na poziomie 3,6 mld zł rocznie. W produkcji piw wyprzedzają nas jedynie Niemcy i Brytyjczycy. Większość surowców potrzebnych do wytworzenia piwa w kraju pochodzi z rodzimych plantacji.

Polskie piwo cenione jest również w świecie i całkiem sporo go eksportujemy. W 2016 roku sprzedaliśmy blisko 336 mln litrów o wartości 157 mln euro. Głównymi odbiorcami były Holandia (za 22,3 mln euro), Wielka Brytania (za 18,7 mln euro) oraz Niemcy (za 17,7 mln Euro).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (157)