Zakaz wykańcza handlowców. Szykuje się bardzo trudny rok
Branża handlowa nie tryska optymizmem. W 2020 r. aż 41 proc. firm spodziewa się kiepskich wyników – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
28.01.2020 07:24
To będzie trudny rok dla handlowców. Chodzi przede wszystkim o ostrzejszy zakaz niedzielnego handlu, ale też o różne nowe pomysły rządu, np. w postaci planowanego od połowy roku podatku obrotowego czy nowych danin od cukru i alkoholu w butelkach o małych pojemnościach – informuje „Rzeczpospolita”.
Zakaz handlu w niedziele powoduje komplikacje. Dziennik przytacza przykład niedzieli 26 stycznia: była handlowa, ale wielu klientów po prostu o tym nie wiedziało, bo spodziewało się, że w 2020 r. zakaz handlu obowiązuje już w pełni.
W efekcie sklepy świeciły pustkami. Pracownicy Auchan i Biedronki byli zaskoczeni małym ruchem. Taka sytuacja może powtórzyć się 5 kwietnia, kiedy przypada kolejna niedziela handlowa. W całym roku będzie ich tylko siedem – przypomina dziennik.
Z badań wykonanych na zlecenie BigInfo Monitor wynika, że aż 41 proc firm spośród małych i średnich przewiduje, że ten rok będzie dla nich dużo gorszy niż poprzedni. Na czele wyzwań, opisywanych przez „Rzeczpospolitą”, jest przede wszystkich wzrost kosztów pracy wywołany podwyżką płacy minimalnej.
Zobacz także: Wiedzą o tobie wszystko. Tak sklepy "śledzą" klientów
Firmy boją się także wzrostu biurokracji, zmian w podatkach i podwyżek prądu. Do tego wszystkiego dochodzą problemy z płatnościami. Najnowsze dane mówią, że zaległości płatnicze firm u kontrahentów wynosiły ponad 7 mld zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl