Załamane odbicie

Czwartkową sesję w Warszawie inwestorzy rozpoczęli z jednej strony rozczarowani finiszem środowych notowań, z drugiej - z nadziejami na podjęcie w końcu udanej próby odreagowania.

Załamane odbicie
Źródło zdjęć: © WP.PL

07.02.2013 | aktual.: 08.02.2013 12:12

Faktycznie pierwsze godziny handlu przyniosły nieśmiałe i mało udane próby podniesienia rynku i dopiero południowe, lepsze dane dotyczące grudniowej produkcji przemysłowej w Niemczech przekonały stronę popytową w Warszawie do bardziej zdecydowanych działań. Ponieważ skala reakcji graczy w Europie była zdecydowanie bardziej wstrzemięźliwa, toteż rozwijająca się zwyżka wyraźnie wyhamowała po osiągnięciu jednego procenta wzrostu w przypadku WIG20. Wejście do gry inwestorów zza oceanu polskie indeksy przywitały bez entuzjazmu, oddając w sporej części wcześniejsze zdobycze punktowe. Nasilająca się podaż na zagranicznych rynkach ostatecznie zabrała sporą część dzisiejszej zwyżki. Dlatego też WIG oraz WIG20 zyskały odpowiednio 0,39 i 0,49 procent przy przyzwoitym obrocie na poziomie 820 milionów złotych. Indeksy do góry wyrwały przed południem spółki będące na ostatnich sesjach w wyraźnej defensywie. Przede wszystkim należy wspomnieć tutaj o PKNOrlen (0,1 proc.), który niestety nie zdołał utrzymać trzyprocentowej
zwyżki. Na uwagę zasługiwała również zwyżka kursu TVN-u (2,3 proc.), PKO (1,8 proc.), JSW (1,7 proc.), Bogdanki (1,4 proc.) i Synthosu (1,4 proc.). Liderów nie próbowały gonić akcje TPSA (-0,7 proc.) balansujące na granicy średnioterminowego wsparcia. Ponadto wzrosty z trudem przychodziły kursom takich spółek, jak PZU, PGNiG i PGE. Inwestorzy nie doczekali się wzrostów w przypadku akcji Pekao, na co wpływ miała zapewne dobra postawa akcji banku na kilku wcześniejszych sesjach. Najniżej od dwóch miesięcy sesje zakończył Lotos (-1,3 proc.), potwierdzając obowiązujący jego kurs trend spadkowy.

Patrząc z nieco szerszej rynkowej perspektywy, uwagę graczy mogła zwrócić zwyżka kursu Kruka (3 proc.). Lider windykacji tym samym jest ponownie wyceniany najwyżej w historii. Wzrosty o bardziej spekulacyjnym charakterze mogliśmy obserwować między innymi w przypadku akcji Hygieniki (6 proc.), Azotów Tarnów (4,5 proc.) i Asbisu (4,7 proc.). W przeciwnym kierunku podążały natomiast wyceny takich spółek jak Eurocash (-2,5 proc.), Impexmetal (-2,6 proc.), CEDC (-4,2 proc.) i Leny (-5 proc.).

Ocena dzisiejszej sesji nie może być jednoznaczna. Z jednej strony rynek zyskał na wartości w niesprzyjających okolicznościach spadających rynków zagranicznych, z drugiej - kolejny raz odbicie uległo załamaniu i zakończyło się niepełnym sukcesem. Skala wzrostu nie poraża, jednak istotne z punktu widzenia sytuacji technicznej jest wyhamowanie fali spadków w rejonie istotnych średnioterminowych wsparć. Obszar 2430-2450 punktów jest bowiem kluczową strefą dla WIG20, której pokonanie zagrozić mogłoby testowaniu linii średnioterminowego trendu wzrostowego. Z kolei skromne odbicie WIG-u nastąpiło dokładnie z analogicznej linii trendu wzrostowego, co wzmacnia jej wymowę, a jednocześnie może zachęcać do kontynuacji odbicia. Jej potencjalny zasięg w przypadku barometru blue chipów szacowałbym na początek w rejonie 2520 punktów. Przy dalszym wzmocnieniu tendencji kontra podaży mogłaby nastąpić w rejonie 2580 punktów.

Oceniając warszawski parkiet z perspektywy niemal już całego tygodnia, należałoby zauważyć utrzymującą się wyraźną asymetrię reakcji na impulsy płynące z zewnątrz. Zauważalna słabość strony popytowej powoduje bowiem jedynie faktyczne reagowanie na negatywne zachowanie zagranicznych parkietów.

Metodologia trwającego od początku roku zachowania głównych indeksów jest podobna do tej, jaką obserwowaliśmy w listopadzie i w grudniu, tyle tylko, że w przeciwnym kierunku. Polega ona na szybkim ruchu rynku w jednym kierunku bez towarzyszących temu naturalnych korekt. W efekcie gwałtowny wzrost zastąpił w przypadku WIG20 równie szybki spadek, który jest ceną jaką największe spółki płacą za nieracjonalny windows dressing z końca roku.

Paweł Kubiak

makler DM BZ WBK S.A.

| Źródłem danych są GPW, PAP, Reuters, GUS, NBP, DM BZ WBK S.A., prasa finansowa i internetowe serwisy finansowo-ekonomiczne. Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autorów i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

giełdy w europiegpwwig20
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)