Zamienili jej mieszkanie w ruinę. Emerytka znalazła rozwiązanie
72-latka wynajęła swoje mieszkanie w Szczecinie parze w średnim wieku. Na początku czynsz był płacony regularnie, jednak po kilku miesiącach lokatorzy zaczęli zalegać z płatnościami i okupowali mieszkanie. 72-latka znalazła na nich sposób.
23.10.2024 15:00
Jak podaje Polsat News, do redakcji "Interwencji" zgłosiła się 72-letnia Gabriela Mazurek, która wynajęła mieszkanie uciążliwym lokatorom w 2019 r. Obecnie długi lokatorów sięgają 42 tys. zł, a mieszkanie jest w stanie opłakanym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pani Gabriela kupiła mieszkanie z pieniędzy odziedziczonych po rodzicach. Planowała przekazać je synowi. Niestety, plany legły w gruzach, gdy najemcy, pomimo braku opłat, odmówili wyprowadzki. Po licznych próbach wręczenia wypowiedzenia umowy najmu pani Gabriela musiała podjąć kroki prawne.
Sprawa o eksmisję lokatorów utknęła jednak w szczecińskim sądzie. "Interwencja" nie uzyskała odpowiedzi, dlaczego trwa ona tak długo. Właścicielka zwróciła się zatem o pomoc do firmy specjalizującej się w odzyskiwaniu nieruchomości.
Dzięki ich interwencji, nieuczciwi lokatorzy zostali zaskoczeni zmianą zamków i poinformowani, że każda próba powrotu będzie traktowana jak włamanie. Ich rzeczy zostały spakowane i przewiezione do magazynu, a lokatorzy otrzymali adres, pod którym będą one przechowywane przez miesiąc.
"Mury wróciły do mnie"
Pani Gabriela dopiero po czterech latach została wpuszczona do własnego mieszkania, które zostało zamienione w ruinę. W środku zastała m.in. potłuczone lustro w drzwiach przesuwnych szafy, uszkodzony żyrandol czy zdarty parkiet.
– O Boże, nawet szyby pobite. Czuję fetor. Tu trzeba chyba jakiś sanepid do zdezynfekowania tych pomieszczeń. Tu się oddychać nie da. To jakąś zarazą grozi. Okropnie. Dobrze, że mury są moje, że wróciły do mnie. Dziękuję, bardzo dziękuję wszystkim państwu – podsumowała pani Gabriela.