Zamówił rzeczy na Temu. Dostał list i dziwny prezent
Jeden z użytkowników Reddita podzielił się nietypową sytuacją, która spotkała jego znajomego w związku z zamówieniem na platformie Temu. Otrzymał od sprzedawcy list, w którym napisano, że właściwe produkty zostały wysłane w innej paczce. W kartce papieru znalazł zawinięty prezent.
O niecodziennej przesyłce poinformował użytkownik ExactCard6092. To historia z Reddita, więc trudno potwierdzić jej autentyczność, ale użytkownik ma aktywne konto z bogatą historią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Otwarcie Shein w Polsce. Kolejki przed kontrowersyjnym sklepem
List od sprzedawcy Temu. W środku używany prezent
We wpisie czytamy, że znajomy użytkownika ExactCard6092 miał otrzymać przesyłkę od Temu. Paczka dotarła, ale w środku nie było zamawianych produktów. Zamiast tego klient znalazł list w języku angielskim.
Nie tylko sam fakt wysłania listu przez sprzedawcę jest nietypowy. Ciekawość budzi także jego treść.
Sprzedawca poinformował, że towary przyjdą w innej osobnej paczce i podziękował za zamówienie. W liście wskazał, że przesyłka została wysłana "specjalnie dla ciebie (…) aby zaproponować sugestie dotyczące ulepszeń". Dodał, że w razie pytań kupujący może się z nim kontaktować mailowo.
Do listu dołączono także przedmiot. "W paczce znajduje się mały upominek. Mam nadzieję, że poprawi Twój dzień" - czytamy.
Prezentem była łyżka. Na zdjęciu dołączonym do wpisu wygląda ona na używaną (ma rysy).
W dalszej części listu sprzedawca zapewnia, że jeśli zamówienie nie zostało jeszcze dostarczone, to produkt ma być w transporcie i powinien wkrótce trafić do klienta.
Skorpion w paczce z Shein
To nie pierwszy raz, kiedy zamówienia na platformach sprzedażowych zaskakują klientów. Ostatnio głośnio było o studentce z Wielkiej Brytanii, która zamówiła buty w chińskim serwisie Shein.
W paczce znalazła żywego skorpiona. - Myślałam, że to zabawka, ale później to się poruszyło - przyznała Sofia Alonso-Mossinger cytowana przez BBC.
18-latka natychmiast zamknęła paczkę z butami i skorpionem, a następnie wyniosła ją z pokoju. Na pomóc ruszył jej współlokator, który zamknął pajęczaka w plastikowym pojemniku.
- Myślałam, że śnię. Nie mam nic przeciwko pająkom, ale przerażające było znalezienie skorpiona w pudełku z butami - przekonywała, dodając, że nie wiedziała, czy pajęczak jest groźny.
Klientka powiadomiła Shein o niecodziennym odkryciu w paczce. Chiński gigant e-commerce oświadczył, że po otrzymaniu informacji natychmiast przeprowadził "wewnętrzne dochodzenie". "Potwierdzono, że wszystkie standardowe procesy operacyjne były przestrzegane" - czytamy.
Chris Newman z National Centre for Reptile Welfare stwierdził, że pajęczak z przesyłki to Olivierus martensii. Jak tłumaczył, w przypadku ukąszenia przeciętny dorosły człowiek nie powinien mieć poważniejszych problemów zdrowotnych, ale taki incydent mógłby być groźny dla dzieci i osób starszych.