Zapowiedź złożenia projektu prezydenckiego

Prezydent Lech Kaczyński chce przedłużenia
wypłaty emerytur pomostowych na obecnych zasadach. Zapowiada, że
złoży odpowiedni projekt. Przeciwna temu jest Platforma
Obywatelska. Krytycznie o takim rozwiązaniu wypowiadają się
przedstawiciele pracodawców, popierają je natomiast związkowcy.
Minister pracy Jolanta Fedak ma nadzieję, że prezydent zmieni
zdanie.

10.10.2008 | aktual.: 10.10.2008 19:52

Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki zapowiedział w piątek, że Lech Kaczyński jeszcze tego dnia lub najpóźniej w poniedziałek wystąpi z inicjatywą legislacyjną przedłużającą dotychczasowe przepisy o emeryturach pomostowych. Prezydent w czwartek na Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ "Solidarność" w Wadowicach mówił, że zrobi wszystko, aby rządowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych nie wszedł w życie.

Odnosząc się do zapowiedzi złożenia projektu minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak powiedziała, że "nie jest zwolenniczką rozwiązań tymczasowych". "Nie upadam jednak na duchu, że przed przedłożeniem inicjatywy ustawodawczej prezydent zechce wysłuchać naszych racji. Liczę, że prezydent zechce zmienić zdanie" - dodała.

O zapowiedzi krytycznie wypowiedziała się PO. Zdaniem szefa klubu Zbigniewa Chlebowskiego prezydent chce "zrujnować polski system rentowo-emerytalny". Chlebowski zapowiedział, że PO będzie sprzeciwiać się tej inicjatywie, bo "nie może ona wejść w życie". Przypomniał, że "jest przygotowany rządowy projekt, nad którym w przyszłym tygodniu będzie debatował parlament".

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski pytany czy prezydencki projekt przedłużenia rozwiązań dotyczących emerytur pomostowych skieruje pod obrady szybko, odpowiedział, że będzie to "w normalnym trybie". Podkreślił, że "prezydentowi nie przysługują uprawnienia zgłaszania projektów pilnych".

Przeciwni projektowi są pracodawcy. Zdaniem szefa Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP) Andrzeja Malinowskiego "trzeba jak najszybciej przyjąć projekt rządowy", gdyż "jest on dobry, realnie ocenia nasze możliwości w tym zakresie, jest dobrze skomponowany z programem 50+". W ocenie Malinowskiego "wszyscy ponosimy koszty wcześniejszych emerytur" i dlatego "są one rozwiązaniem przejściowym".

Zapowiedź prezydenckiego projektu, przedłużającego wypłaty emerytur pomostowych na dotychczasowych zasadach, z zadowoleniem przyjął przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek. Jego zdaniem "pod presją czasu nie ma szansy na spokojne wynegocjowanie rozwiązań mających szansę na szerszą akceptację, bo nawet nie będzie czasu na zapoznanie opinii publicznej". Podkreślił, że "ponownie jedynym wyjściem jest danie sobie roku czasu na rozmowy i negocjacje".

Zapowiedź prezydenckiej propozycji popiera także Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ). Szef OPZZ Jan Guz ocenił, że "to dobry kierunek". Przypomniał, że OPZZ jeszcze w 2007 r. wnioskowało, by te przepisy były przedłużone do 2011 r. "Propozycja pana prezydenta idzie naprzeciw naszym propozycjom, w związku z tym trudno, byśmy występowali przeciwko niej" - powiedział Guz.

Rząd przyjął projekt ustawy o emeryturach pomostowych pod koniec września. Zmniejsza on liczbę uprawnionych do emerytur pomostowych. Nie otrzyma ich część zawodów, które dotychczas korzystały z przywilejów. Prawo do wcześniejszych emerytur mają stracić m.in. artyści, dziennikarze, część kolejarzy i nauczycieli.

Dotychczasowa ustawa o emeryturach pomostowych była już przedłużana, ostatnio w 2007 roku. Teraz obowiązuje do końca roku; jeżeli nie zostanie przyjęta nowa bądź prezydent ją zawetuje - prawo do emerytur pomostowych stracą wszyscy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)