Trwa ładowanie...
oryginalne cv
+1
21-01-2014 11:49

Zdesperowany 24-latek sprzedaje się na aukcji

Kamil z Białegostoku szuka pracy już od jakiegoś czasu. Niestety bezskutecznie. Postanowił więc zrobić coś niekonwencjonalnego. Sprzedaje siebie na aukcji internetowej. Cena wywoławcza to 1 zł

Zdesperowany 24-latek sprzedaje się na aukcjiŹródło: screen strony
d2vnat2
d2vnat2

.

„Witam, Mam na imię Kamil, mam 24 lat i mieszkam w Białymstoku. Ukończyłem w 2008 roku liceum w moim mieście i od tamtego czasu pracowałem m.in. jako magazynier, pracownik produkcji czy pracownik budowlany. Niestety większość z tych prac była ‘na czarno’, a te na umowie nie trwały długo (redukcja etatu itd.)” – tak rozpoczyna swoją aukcję.

Kamil odwiedził różne firmy i rozdał prawie 50 CV. Wysłał ponad 200 maili i przejrzał "milion ofert pracy" w różnych portalach ogłoszeniowych. Na razie jego wysiłki nie przynoszą żadnego rezultatu.

„Tłumaczeniem pracodawców jest albo ‘martwy okres’, albo brak doświadczenia. Bardzo dobrze radzę sobie w pracach magazynowych, szybko zapoznaję się z nowymi produktami. Również bardzo dobrze poruszam się w internecie, potrafię wyszukiwać, selekcjonować i gromadzić informacje” – czytamy na aukcji. Kamil podejmie się każdej pracy. Może być biurowa lub fizyczna. Potencjalnych pracodawców zaprasza do kontaktu. Zainteresowani ofertą mogą pisać na adres: szukam.pracy.allegro@o2.pl.

d2vnat2

Na razie większego ruchu na aukcji nie widać, choć jak twierdzi Kamil, nawiązał już kontakt z pracodawcami. - Zgłosiły się dwie osoby, ale nie znam konkretów, gdyż jeszcze z nimi nie rozmawiałem - komentuje Kamil.

(fot. screen strony)
Źródło: (fot. screen strony)

Szanse Kamila byłyby z pewnością o wiele większe, gdyby zamiast opisu, umieścił w ofercie swój życiorys. - Gdyby moje CV było ciekawe, to bym je opublikował. Niestety, jak wspomniałem, pracowałem przede wszystkim na czarno, a jeśli miałem podpisaną umowę, to na krótki okres czasu. Ponadto nie wiem, jak zareagowałyby firmy, w których byłem nielegalnie zatrudniony, poza tym w ofercie wspomniałem też o zwolnieniach.

Czy szukanie pracy poprzez wystawienie siebie na aukcji internetowej to dobry pomysł? Ekspertka zajmująca się rekrutacjami, której pokazaliśmy anons, mówi, że z pewnością można w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Ale to dopiero początek. Trzeba przygotować CV.

d2vnat2

- Pracodawca jest zainteresowany tym, żeby zatrudnić dobrego pracownika czyli takiego, który ma kwalifikacje na dane stanowisko. Autoreklama, zwrócenie na siebie uwagi to pierwszy krok. Z pewnością trzeba pochwalić pana Kamila za nieszablonowe myślenie i szukanie innych rozwiązań – mówi Joanna Badurska – Jonkoś, prowadzi rekrutacje na zlecenie m.in. urzędów pracy.

Ekspertka radzi przygotować solidne CV, bo to podstawa podczas szukania pracy. Jeśli kandydat pracował na czarno, może opisać swoje umiejętności, ważne by zostały one przedstawione szczegółowo. W takiej sytuacji nie ma potrzeby wskazywania nazw pracodawców.

- Jeśli pan Kamil był pracownikiem produkcyjnym, to powinien napisać, co produkował, jakiego typu wózki widłowe obsługiwał i co dokładnie robił w ramach „prac budowlanych”, np. czy zajmował się „wykończeniówką” czy może był pomocnikiem murarza. Może potrafi kafelkować albo malować ściany? Takie informacje powinny się znaleźć w dokumencie. Poza tym pan Kamil sam twierdzi, że jego CV jest nieciekawe, może warto by było pomyśleć o szkoleniach, nauce jakiegoś fachu - mówi Joanna Badurska – Jonkoś.

d2vnat2

Ta forma dotarcia do pracodawcy staje się coraz bardziej popularna. Media co jakiś czas donoszą o kandydatach, którzy zastosowali niekonwencjonalny sposób na stworzenie aplikacji. Niedawno pisaliśmy o brytyjskim nastolatku, który wystawił się na eBay. Szukał pracy za 16 tys. funtów rocznie. Josh Butler od chwili ukończenia szkoły wysłał 600 aplikacji rekrutacyjnych, a zaproponowano mu tylko jedno spotkanie.

(fot. screen strony)
Źródło: (fot. screen strony)

- To szokujące, że młodzi ludzie tacy jak ja, muszą czekać miesiącami na zdobycie zatrudnienia i trzeba się strasznie nagimnastykować, żeby cokolwiek znaleźć - powiedział Butler w huffingtonpost.co.uk. - Ciężko pracowałem na to, żeby zdobyć dobre kwalifikacje i doświadczenie zawodowe, jednak pracodawcy powtarzają mi, że potrzebuję wyższego wykształcenia, żeby mogli w ogóle brać mnie pod uwagę.

JK,AK,WP.PL

d2vnat2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vnat2