Złoty może dalej się umacniać
Drugi tydzień listopada był niezwykle udanych dla złotego. Zyskał on 11 groszy do dolara oraz ponad 14 groszy do euro. Rozpoczynający się tydzień może być równie udany, jeżeli spełnione zostaną dwa podstawowe warunki. Nastroje na rynkach finansowych pozostaną dobre, a kurs EUR/USD będzie wspinał się na coraz wyższe poziomy.
16.11.2009 12:06
Warunki rynkowe wydają się preferować złotego. Podejmowane na przestrzeni ostatnich miesięcy prób zatrzymania, a następnie odwrócenia trendu wzrostowego na giełdach (co ma bezpośredni wpływ na nastroje na rynkach finansowych) oraz EUR/USD, kończyły się niepowodzeniem. To nie tylko sygnalizowało siłę tego trendu, ale w pewnym stopniu nawet go wzmacniało. Teraz rynki stoją przed sporym wyzwaniem, jakim jest trwałe wybicie indeksu S&P500 oraz EUR/USD powyżej październikowych szczytów. To silne opory, ale jednocześnie nie ma sygnałów, że ewentualny atak na nie się nie uda. Co więcej, obserwowane w ostatnich miesiącach systematyczne wykorzystywanie spadkowych korekt do kupna sugeruje, że takie wybicie może mieć miejsce. I to już w tym tygodniu.
Dla polskiej waluty byłaby to bardzo dobra wiadomość. Korzystny sentyment do walut naszego regionu w połączeniu z kontynuacją wzrostów na giełdach oraz zwyżką EUR/USD tworzyłoby doskonałe warunki do spadku EUR/USD w okolice psychologicznego poziomu 4 zł jeszcze w listopadzie, przy jednoczesnym cofnięciu USD/PLN do 2,62-2,65 zł. W tym procesie umocnienia złotego rolę czynnika uzupełniającego mogą mieć licznie publikowane w najbliższych dniach dane makroekonomiczne z Polski. W środę inwestorzy poznają dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu. Dzień później inflację producencką, protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej oraz dane o produkcji przemysłowej. Natomiast w piątek inflację bazową i dane o koniunkturze gospodarczej. Uwaga przede wszystkim będzie koncentrować się na danych o dynamice produkcji. Szacuje się, że w październiku spadła ona o 2 proc. w relacji rocznej, po tym jak miesiąc wcześniej spadek ten sięgnął 1,3 proc.
Alternatywą dla powyższego pozytywnego scenariusz dla złotego, jest realizacja zysków z poprzedniego tygodnia. Po tak zdecydowanym umocnieniu wystarczy pretekst, żeby taką realizację zysków sprowokować. Zwłaszcza w pierwszej połowie tygodnia, gdy na wykresach USD/PLN i EUR/PLN wyraźnie zaznacza się krótkoterminowe wyprzedanie. Zawsze jednak będzie to tylko wzrostowa korekta. I to o umiarkowanym, nie przekraczającym 3-4 gorszy zasięgu. Wyższe poziomy powinny bowiem chętnie być wykorzystywane do wyprzedaży walut i kupna złotego w oczekiwaniu na jego dalsze umocnienie. Dopiero załamanie średnioterminowych trendów wzrostowych na giełdach i eurodolarze mogłoby przekreślić te oczekiwania.
O godzinie 11:42 kurs USD/PLN testował poziom 2,7448 zł, a EUR/PLN 4,1069 zł.
X-Trade Brokers