Złoty spadł do poziomu z sierpnia 2004, niewykluczone testowanie kolejnych poziomów

W poniedziałek notowania złotego spadały od
początku dnia. Została przebita kolejna psychologiczna granica -
4,80 złotego za euro. Korelacja pomiędzy rynkiem złotego, a
rynkiem obligacji w przyszłości może się zmniejszać. Rynek czeka
na czwartkowe dane o produkcji.

Złoty spadł do poziomu z sierpnia 2004, niewykluczone testowanie kolejnych poziomów
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak

Poniedziałek był kolejnym złym dniem dla złotego. Od otwarcia euro umacniało się praktycznie bez większych korekt. Do końca dnia rynek pozostawał na wysokim poziomie notowań euro do złotego.

_ Krótkookresowo trend ten się utrzyma. Po przebiciu poziomu 4,70 za euro, bardzo trudne będzie ponowne przejście poniżej tego poziomu. Po przebiciu w poniedziałek poziomu 4,80, kolejny poziom do złamania to 4,90 złotego za euro i prawdopodobnie zostanie on przetestowany przez rynek w najbliższych dniach _ - powiedział Henryk Sułek z Banku Millennium.

_ Na chwilę obecną dominuje strach i niechęć do zawierania dużych kontraktów. Uczestnicy rynku ograniczają swoją aktywność - co przyczyniło się do spadku płynności. Stan taki może się utrzymywać aż do wakacji, ale w dłuższej perspektywie jest szansa na poprawę _ - dodaje.

_ Cały czas istnieje korelacja między rynkiem obligacji, a rynkiem złotówki. Poranne osłabienie złotego przyczyniło się do wzrostu rentowności obligacji. Pozytywnym sygnałem dla rynku była jednak rezygnacja MF z aukcji wymiany obligacji w tę środę. Informacja ta pomogła rynkowi, ponieważ zmalała groźba dodatkowej podaży obligacji średnio- i długookresowych. Jednocześnie wpłynęło to na spadki ich rentowności. Można zaobserwować, że wygasa korelacja między obligacjami średnio- i długookresowymi a złotówką _ - powiedział PAP Piotr Żółtowski z Banku BPH.

_ W najbliższym czasie wpływ na rynek obligacji będą miały dane makro, a w szczególności dane o produkcji. Oczekiwania są dosyć mocno wyśrubowane - przypuszcza się spadek produkcji na poziomie 13-15 proc. Lepszy wynik może wpłynąć pozytywnie na spadek rentowności obligacji. Zły wynik będzie silnym argumentem za dalszą obniżką stóp procentowych w lutym mimo słabnącego kursu złotego _ - dodał analityk.

(PAP)

Źródło artykułu:PAP
finansedługyy

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)