Złoty zyskuje wobec dolara, czeka na dane
Czwartek na polskim rynku walutowym należy raczej do dni spokojnych. W porównaniu do bardzo silnych ruchów, które w ostatnim czasie obserwujemy na większości głównych par walutowych, na rynku złotego jest nawet nudnawo. Rynek czeka na jutrzejsze dane z USA.
07.10.2010 16:24
Posiedzenia banków centralnych w Europie (Bank Anglii, EBC) miały raczej umiarkowany wpływ na rynek, podobnie jak nieco lepsze tygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy (445 tys. nowych bezrobotnych). W oczekiwaniu na jutrzejsze miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy na rynku obserwowaliśmy przecenę dolara, zatrzymaną nieco dopiero po otwarciu rynków akcji w Nowym Jorku. Złoty pozostawał względnie stabilny wobec euro i franka, kopiując zwyżkę wspólnej waluty względem dolara, podobnie jak to miało miejsce w poprzednich dniach. W rezultacie za dolara płacono dziś już nawet 2,82 złotego, aż o 70 groszy mniej niż jeszcze 4 miesiące temu.
To, czy złoty nadal będzie umacniał się względem amerykańskiej waluty w najbliższych dniach zależeć będzie przede wszystkim od danych z USA. Sytuacja na amerykańskim rynku pracy odgrywa kluczową rolę dla Fed. Rynek oczekuje, iż dane będą umiarkowanie słabe, co podtrzymałoby oczekiwania na dodatkowe działania ze strony Fed, a jednocześnie nie popsuło dobrej koniunktury na rynkach akcji. Gdyby rzeczywiście tak miało być złoty mógłby kontynuować umocnienie wobec USD. Ewentualna negatywna reakcja rynków akcji, szczególnie w połączeniu z umocnieniem dolara (choć to byłaby dość specyficzna reakcja, ale po danych z rynku pracy wszystko może się wydarzyć) byłaby dla złotego negatywna. Dane podane zostaną o 14.30. W czwartek o 16.00 euro kosztowało 3,97 złotego, dolar 2,85 złotego zaś frank 2,96.
Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.