Zmiana propozycji KE ws. nadzoru bankowego możliwa w październiku
03.10. Bruksela (PAP) - By zadowolić kraje spoza strefy euro, służby prawne Komisji Europejskiej pracują nad ich większym wpływem na decyzje przyszłego wspólnego nadzoru bankowego....
03.10.2012 | aktual.: 03.10.2012 18:53
03.10. Bruksela (PAP) - By zadowolić kraje spoza strefy euro, służby prawne Komisji Europejskiej pracują nad ich większym wpływem na decyzje przyszłego wspólnego nadzoru bankowego. Niewykluczone, że jeszcze w październiku KE znowelizuje swój pierwotny projekt - dowiedziała się PAP.
Także w dokumencie roboczym przygotowanym przez gabinet szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya na szczyt UE 18-19 października, do którego dotarła PAP w środę, zaznaczono, że trzeba "zapewnić równe traktowanie i reprezentację członków UE zarówno ze strefy euro, jak i spoza niej, uczestniczących we wspólnym mechanizmie nadzoru".
"Polityczne poparcie jest (dla większego wpływu krajów spoza euro na decyzje nadzoru); problemem jest znalezienie technicznego rozwiązania. Służby prawne KE nad nim pracują i mogą niedługo wyjść z propozycją" - powiedziało w środę PAP unijne źródło zbliżone do sprawy. "Wszystkie 17 krajów strefy euro popiera ten pomysł" - potwierdziło PAP inne źródło UE.
Komisja Europejska przyjęła 12 września propozycję wspólnego nadzoru bankowego dla strefy euro z kluczową rolą Europejskiego Banku Centralnego. Wynika z niej, że do wspólnego nadzoru na zasadzie "bliskiej współpracy" będą mogły przystąpić kraje spoza eurolandu. KE zastrzegła, że "kraje spoza strefy euro nie mogą być w pełni częścią wspólnego mechanizmu nadzoru", bo EBC nie ma wystarczających kompetencji poza strefą euro. Oznacza to brak prawa głosu w radzie nowego nadzoru bankowego w EBC.
Po krytyce krajów spoza euro m.in. Polski i Szwecji, które odrzuciły propozycję Komisji w tym kształcie, KE i EBC zaczęły szukać rozwiązań, by kraje spoza euro miały "większe, bliskie prawu głosu, uprawnienia w radzie nowego wspólnego nadzoru bankowego". Choć do wspólnego nadzoru bankowego nie wejdzie cała "27" (nieprzystąpienie zapowiadają Wielka Brytania i Czechy), wszystkich 27 krajów UE musi zgodzić się na wspólny nadzór dla eurolandu i chętnych spoza strefy wspólnej waluty, dlatego KE jest zmuszona poszukiwać rozwiązań akceptowalnych dla wszystkich.
KE szuka rozwiązań, by kraje spoza eurolandu miały wpływ na decyzje rady nowego nadzoru bankowego, ale zastrzega, że wykluczone jest ich prawo głosu Radzie Prezesów samego EBC.
Rada Prezesów EBC to główny organ decyzyjny EBC, w którego skład wchodzą: sześcioosobowy zarząd EBC oraz prezesi banków centralnych "17". Zgodnie z propozycją KE w EBC ma też powstać oddzielna rada nowego nadzoru bankowego, by zapewnić oddzielenie funkcji EBC związanych z nadzorem od jego funkcji w zakresie polityki monetarnej.
Komisja Europejska, mimo sygnałów z Niemiec, że cały proces może się opóźnić, wciąż ma nadzieję na wdrożenie nowego nadzoru bankowego do końca roku. Nadzór ten jest warunkiem bezpośredniego dokapitalizowywania banków z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, czyli funduszu ratunkowego strefy euro.
Także w dokumencie na szczyt 18-19 października zamieszczono apel do legislatorów (ministrów z krajów członkowskich i Parlamentu Europejskiego) o "przyspieszenie prac" nad propozycją wspólnego nadzoru "jako priorytetu do końca roku". Taki termin na wdrożenie wspólnego nadzoru uzgodniono na czerwcowym szczycie UE.
Także premier Irlandii Enda Kenny, który spotkał się w środę z szefem KE Jose Barroso w związku z przejęciem po Cyprze prezydencji w Radzie UE od stycznia 2013 r., podkreślił, że priorytetem Irlandii będzie unia bankowa, której nadzór bankowy jest pierwszym elementem. "Musimy sprawić, że unia bankowa będzie rzeczywistością" - powiedział Kenny na konferencji prasowej w KE.
Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)
jzi/ icz/ fit/ kot/ asa/