Znana w Chinach sieć restauracji debiutuje w Polsce. Pierwszy Blue Frog we Wrocławiu

W środę 18 października zadebiutuje w Polsce zupełnie nowa sieć restauracji. Blue Frog, czyli niebieska żaba, będzie dopiero drugą restauracją tej marki w Europie. Znana jest głównie w Chinach i też w jej menu widać wyraźne wpływy azjatyckie. Siecią zarządza AmRest, który ma w naszym kraju także restauracje KFC i Burger Kinga.

Znana w Chinach sieć restauracji debiutuje w Polsce. Pierwszy Blue Frog we Wrocławiu
Źródło zdjęć: © bluefrog.com | blue frog
Damian Słomski

15.10.2017 | aktual.: 16.10.2017 10:14

Niebieska żaba to logo jednej z najszybciej rozwijających się sieci restauracji w Chinach, których jest tam obecnie 40. Może być konkurencją dla popularnych w Polsce KFC czy Burger Kinga. Blue Frog wyróżnia się jednak na ich tle wpływami azjatyckiej kuchni, mieszającymi się z amerykańską tradycją. Do tego jest to restauracja z obsługą kelnerską, a także z bogatą ofertą barową.

Co ciekawe, restauracje wszystkich trzech wymienionych marek (KFC, Burger King i Blue Frogg) należą w naszym kraju do tego samego właściciela - wrocławskiej grupy AmRest.

Pierwsza restauracja z żabą w logo już w najbliższych dniach zostanie otwarta także w Polsce. Wielki debiut zaplanowany jest na środę 18 października. To jeden z punktów gastronomicznych zupełnie nowej galerii handlowej we Wrocławiu o nazwie "Wroclavia", która również tego samego dnia po raz pierwszy otworzy drzwi dla klientów.

Debiutująca w Polsce restauracja Blue Frog będzie jednocześnie dopiero drugą w Europie z tym logo. Pierwsza funkcjonuje w stolicy Hiszpanii, w Madrycie.

Co będzie można zjeść u "żabki"? Jak wskazuje właściciel - słyną z burgerów, steków, żeberek i grillowanych ryb z dodatkami inspirowanymi azjatycką kuchnią. Ceny będą na światowym poziomie, czyli nienajniższe. Ceny burgerów mieszczą się w przedziale od 25 do 50 zł. Steki to wydatek rzędu 49-119 zł. Przystawki czy desery oscylują w okolicach 15-20 zł.

Chiński blue frog polskiego Amrestu w Hiszpanii

Blue Frog to marka zarządzana przez grupę AmRest, której siedziba mieści się we Wrocławiu. Tu też jest wciąż zarejestrowana, choć ostatnio przedstawiciele firmy ogłosili, że przenoszą się do Hiszpanii, a dokładniej do Madrytu i tam będą płacić podatki.

Klienci zmiany tej w żaden sposób nie powinni odczuć, bo restauracje AmRestu pozostaną w Polsce, która jest dla firmy najważniejszym rynkiem. Według ostatnich oficjalnych danych, AmRest ma w naszym kraju 412 restauracji. W tym są marki: KFC, Burger King, Starbucks i Pizza Hut. Druga jest Hiszpania, w której ma 259 restauracji (głównie KFC i La Tagiatella).

Obraz
© Money.pl | Money.pl

Firma może się pochwalić rosnącą sprzedażą, która w ciągu roku wzrosła o 25 proc. W pierwszym półroczu 2016 roku przychody były na poziomie 1 mld 835 mln zł, a teraz pierwsze sześć miesięcy przyniosło 2 mld 390 mln zł. Przełożyło się to na ponad 53 mln zł zysku.

Duży skok sprzedaży AmRest zawdzięcza m.in. aktywności w zakresie przejęć. Z początkiem marca nabył od Kentucky Fried Chicken 15 restauracji KFC na rynku Niemieckim. 123 restauracje Pizza Hut Delivery (w tym 116 restauracji prowadzonych przez franczyzobiorców) zostały przejęte w maju 2017 roku od Top Brands NV, a 69 restauracji Pizza Hut (w tym 67 restauracji prowadzonych przez franczyzobiorców) nabyto od Pizza Hut Delivery Germany GmbH pod koniec lipca 2017 roku.

Oczywiście największa liczba restauracji AmRest w Polsce przekłada się na to, że jesteśmy najbardziej dochodową częścią biznesu spółki. Na nasz kraj przypadło w pierwszym półroczu 730,5 mln zł sprzedaży, co stanowi 30 proc. całości.

Statystyki drugiej Hiszpanii to 426 mln zł i niecałe 18 proc. udziału. Ponad 10 proc. wszystkich dochodów zapewniają jeszcze: Niemcy, Rosja i Czechy (od 11 do 12,5 proc.). Powoli rozkręca się biznes w Chinach, gdzie polska spółka wygenerowała od stycznia do czerwca niecałe 133 mln zł przychodów.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (105)