Zniknie 20 proc. zawodów. Pracownicy administracji i sprzedawcy nie będą potrzebni
Automatyzacja ma zabrać nawet 85 mln miejsc pracy - wynika z raportu World Economic Forum. Nowa analiza Pearson łagodzi te prognozy i pokazuje, że w przyszłości zniknie 20 proc. zawodów. Chodzi m.in. o pracowników administracji i sprzedawców, w tym głównie kasjerów. W przypadku 10 proc. specjalizacji, np. w ochronie zdrowia czy edukacji, ofert pracy będzie więcej.
25.04.2022 | aktual.: 25.04.2022 12:19
Niepewny jest los 7 na 10 pracowników, bo choć będą potrzebni, ich zawód mocno się zmieni. To będzie wymagało przekwalifikowania. Z "Barometru Polskiego Rynku Pracy 2022" Personnel Service wynika, że 44 proc. osób chce w najbliższym czasie zdobywać nowe kompetencje.
Te zawody mogą w przyszłości zniknąć
Najbardziej motywuje ich do tego utrata pracy w wyniku automatyzacji przez bliską im osobę. Doświadczyło tego 17 proc. zatrudnionych.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
– Pracownicy czują te zmiany, dlatego szykują się na nie i są gotowi zdobywać nowe umiejętności - uważa mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service S.A. - A jak pokazuje analiza Pearson w przypadku 7 na 10 zawodów będzie to kluczowe. Zmiany dotkną zwłaszcza osób o niskich i średnich kwalifikacjach, choć nie jest to jednoznaczne równanie. Spadki zobaczymy m.in. w administracji czy sprzedaży, ale już w przypadku rolnictwa, wykwalifikowanego rzemiosła czy budowlanki trend jest odwrotny. A to oznacza, że trzeba uważnie śledzić co i jak się zmienia – dodaje.
Z raportu wynika, że zmiany technologiczne i globalizacja sprawiają, że na zawody administracyjne, sekretarskie i niektóre sprzedażowe (głównie w handlu detalicznym), nie będzie zapotrzebowania.
Także specjaliści ds. finansów, którzy wykonują powtarzalne czynności, raczej nie utrzymają się na rynku pracy. W zawodach związanych z gastronomią i hotelarstwem ofert pracy będzie w przyszłości więcej. To skutek rosnącego zapotrzebowania ze strony konsumentów. Rozwinie się też rzemiosło związane z fryzjerstwem, browarnictwem czy tekstyliami.
Sektor społeczny także czeka rozkwit. Edukacja, ochrona zdrowia i sektor publiczny to branże, które nie dają się zautomatyzować, a wpływają na nie mocno trendy demograficzne. Podobnie wzrost będzie widoczny w branży sportowej, fitness i terapeutycznej. Zawody kreatywne, cyfrowe, projektowe i inżynierskie mają dużą szansę na wzrost, podobnie w przypadku architektów i specjalistów od zielonej rewolucji, którzy skorzystają na zwiększonej urbanizacji i zainteresowaniu zrównoważonym rozwojem.
Z "Barometru Polskiego Rynku Pracy 2022" Personnel Service wynika, że brak motywacji do pozyskiwania nowej wiedzy i umiejętności ma 30 proc. zatrudnionych.
Nowe atuty w pracy
A czego warto się uczyć, żeby utrzymać swoją wartość na rynku pracy? W analizie wskazano kilka kluczowych umiejętności. Przede wszystkim należy rozwijać kompetencje interpersonalne, które będą zyskiwały na znaczeniu. Praca w zespole, umiejętność odnajdowania się w zróżnicowanym środowisku to atuty, które doceni każdy pracodawca.
Zobacz także
Ważne są również zdolności poznawcze, takie jak oryginalność, pomysłowość czy aktywne uczenie się. Ostatni obszar to umiejętności związane z myśleniem systemowym – rozpoznawanie, łączenie faktów, podejmowanie decyzji czy analiza faktów.