Zrobiła obiad za 90 groszy. Pokazała, co można ugotować
Choć, przy obecnych cenach żywności, wydaje się to nieprawdopodobne, jej udało się ugotować obiad za niecałą złotówkę. Tiktokerka przygotowała trzy propozycje. Niedowiarkom pokazała paragon.
- Złotówka za obiad? - pyta @marchewa92, tiktokerka, publikująca na swoim kanale rozmaite porady kulinarne. W jednym z ostatnich odcinków pokazała, jak ugotować tani obiad dla jednej osoby.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Obiad za niecałą złotówkę? Pokazała, że to możliwe
Autorka kupiła w sklepie cebulę, serca z kurcząt, porcję rosołową, wątróbkę, marchewkę, pomidorki koktajlowe, ziemniaki, pietruszkę i buraka. Kwoty zakupów pokazała w swoim filmie. Są widoczne na udostępnionych przez marchewę paragonach.
Najdroższy był zestaw z wątróbką z cebulką i ziemniakami. Na taki obiad tiktokerka wydała 93 grosze. Nieco tańsza była zupa buraczkowa na porcji rosołowej, która kosztowała kobietę 91 groszy. Najmniej marchewa92 musiała wydać na zupę z trzema pomidorami na serduszkach z kurcząt. Pomidorówka kosztowała ją 90 groszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybki i prosty patent na obiad prosto z patelni. Każdy się nim zajada
Porcje nie były duże, lecz nie o to chodziło autorce nagrania. Kobieta chciała pokazać, że, nawet dysponując bardzo ograniczonym budżetem, można przygotować dla siebie ciepłe posiłki.
Wydał 5 zł na śniadanie na mieście
W WP Finanse pisaliśmy o innym blogerze, który pokazał, jak oszczędzić na jedzeniu. Dymitr Błaszczyk z kanału "Sprawdzam Jak" postanowił przetestować, jak tanio da się zjeść śniadanie w dużym mieście. Mężczyzna udał się do wrocławskiego baru mlecznego "Mewa". Wszystko to w odpowiedzi na informację od swoich widzów, że taki posiłek da się zjeść poniżej 5 zł. - Nie wierzę w to, dopóki nie sprawdzę - stwierdził youtuber.
Jajecznica z dwóch jajek na maśle kosztowała go 2,74 zł. Do tego doszła bułka za 1,39 zł. Masło kosztowało kolejne 91 groszy. Koszt całego śniadania w takiej wersji wyniósłby więc 5,04 zł.