Związkowcy, płonące opony i petardy przed Sejmem

Do "wskrzeszenia" dialogu społecznego wezwał
przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek. Przed Sejmem
demonstrowało przez ponad godzinę kilkuset związkowców z
"Solidarności".

- Jesteśmy tu dziś nie tylko w sprawie emerytur pomostowych, domagamy się wskrzeszenia dialogu społecznego zamordowanego przez ten rząd - mówił do zebranych Śniadek.

Dodał, że emerytury pomostowe są podstawowym uprawnieniem pracowników. - Rząd próbuje udowodnić, że ludzie zatrudnieni po 1999 roku to zdrowsza, silniejsza rasa, która nie potrzebuje emerytur pomostowych - mówił.

Przewodniczący "S" powiedział, że związek domaga się również dialogu w kwestii systemu ochrony zdrowia. Śniadek podziękował prezydentowi za zawetowanie ustaw zdrowotnych.

- Proponuję temu rządowi największy cud, niech ten rząd poda się do dymisji - oświadczył Śniadek.

Demonstranci trzymali transparenty z hasłami, m.in. "PO: by żyło się lepiej bogatym", "Tanie państwo to głodowe renty i emerytury", "Słońce Peru - mistrz bajeru" oraz "Cudu nie ma - zostały tylko wilcze oczy". Demonstranci podpalili też opony i rzucali petardami.

Po zakończeniu manifestacji Śniadek zapowiedział w rozmowie z dziennikarzami kolejne akcje związkowców przed Sejmem w grudniu. - Będziemy przychodzić w dni, w które zaplanowane są posiedzenia Sejmu - dodał.

Przyjęta w listopadzie przez Sejm ustawa o emeryturach pomostowych czeka na decyzję prezydenta; Lech Kaczyński ma czas na ustosunkowanie się do ustawy do 15 grudnia.

Emerytury pomostowe mają objąć ok. 250 tys. osób. Prawo do wcześniejszego odejścia na emeryturę utraci ok. 750 tys. osób, wśród nich m.in. artyści, dziennikarze, część kolejarzy i nauczycieli. Ustawa o emeryturach pomostowych ma wejść w życie 1 stycznia 2009 r.

Według ustawy, "pomostówki" mają przysługiwać jedynie osobom urodzonym po 1 stycznia 1948 r., które do 1 stycznia 1999 r. przepracowały co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach albo wykonywały przez ten czas pracę o szczególnym charakterze.

Związkowcy protestują przeciw nowym zasadom, chcą nie tylko rozszerzenia listy uprawnionych do "pomostówek", ale przede wszystkim, aby miały one charakter niewygasający, co przewiduje ustawa przyjęta przez Sejm.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy