Związkowcy zostaną bez pracy?

Szykują się zmiany dla związkowców. Firmy chcą ograniczenia ich finansowania, na które dziś łożą miliony złotych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Związkowcy zostaną bez pracy?
Źródło zdjęć: © AFP | Janek Skarzyński

06.06.2012 | aktual.: 06.06.2012 08:14

Jak podaje gazeta na przykład w Jastrzębskiej Spółce Węglowej w 2010 roku na 34 związki, w których zrzeszonych jest ponad 25 tys. pracowników, przeznaczono 10,3 mln zł. Hutniczy ArcelorMittal dwa lata temu na związki wydano 4 mln zł. W KGHM na etaty związkowców przeznaczono w 2010 10,4 mln zł. Dużo mniej wysupłać musiał Orlen. Największa polska firma na związki przeznacza około 2 mln zł rocznie.

Jak tłumaczy "DGP" związki mogą zatrudniać osoby, które nie muszą pracować dla zakładu pracy. Ich liczba zależy od tego ilu związek ma członków. Dla tych, które mają od 150 do 500 członków przysługuje jeden etat, od 500 do 1000 dwa etaty, a od 1000 do 2000 tysięcy trzy miejsca pracy dla związkowców.

Jak dodaje gazeta zmian finansowania chcą same związki zawodowe! Zdaniem wypowiadającego się dla "DGP" Andrzeja Węglarza ze Związku Pracodawców Przemysłu Hutniczego czas, by związki przeszły na własne utrzymanie lub by dotacje przyznawane były największym organizacjom.

W maju do prac nad zmianami finansowania związków zabrał się sejm. Michał Szczerba z PO, który złożył propozycję nowelizacji prawa twierdzi, że działacze żądają od firm iPadów, komórek i innych nowoczesnych sprzętów niekoniecznie przydatnych w pracy związku.

Inicjatorzy zmian twierdzą, że nie mają one nic wspólnego z silnym sprzeciwem związkowców przeciwko ustawie emerytalnej.

Wirtualna Polska/Dziennik Gazeta Prawna

reforma emerytalnakghmjsw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)