Życie, praca, zarobki i emerytura w Chinach
Wielki chiński smok od dawna stanowi przykład błyskawicznego rozwoju i gospodarczej pogoni za krajami rozwiniętymi. Niestety, rzeczywistość nie jest taka różowa. Kraj ten jest nękany przez bezrobocie, niskie zarobki czy wzrastający z roku na rok poziom stresu obywateli.
Zobacz, co najbardziej dokucza Chińczykom. Czy państwo pomoże swoim obywatelom?
Życie, praca, zarobki i emerytura w Chinach
Wielki chiński smok od dawna stanowi przykład błyskawicznego rozwoju i gospodarczej pogoni za krajami rozwiniętymi. Niestety, rzeczywistość nie jest taka różowa. Kraj ten jest nękany przez bezrobocie, niskie zarobki czy wzrastający z roku na rok poziom stresu obywateli.
Zobacz, co najbardziej dokucza Chińczykom. Czy państwo pomoże swoim obywatelom?
Galerię przygotował Jacek Strzelecki.
Chiny w obliczu reform
Od wprowadzenia reform w 1978 roku przez Deng Xiaopinga Chiny bardzo szybko się rozwijają. W latach 1992-2010 średnioroczne PKB było na poziomie 10,3 proc. Według danych chińskiego urzędu statystycznego wartość PKB w 2010 r. wyniosła 5,9 bln dolarów, a PKB per capita 4400 dolarów. Na ten i następny rok przewidywany jest spadek wzrostu gospodarczego do poziomu 7,5 proc.
Obecnie Państwo Środka stoi przed trudnymi reformami strukturalnymi i systemowymi, w tym emeryturami i zabezpieczeniem społecznym.
Na zdjęciu: Portret Mao Zedonga na Bramie Tian’anmen
W poszukiwaniu pracy
Na dworzec Beijing Zhan w Pekinie przyjeżdżają każdego dnia tysiące tzw. _ nongmingong _, czyli mieszkańców wsi z głębi kraju. Przybywają do stolicy w poszukiwaniu pracy. W Chinach do niedawna ta kilkudziesięciomilionowa grupa społeczna (szacowana na 80 mln ludzi) była pozbawiona wszelkich praw.
Obecnie chiński rząd zapowiada, że do końca 2012 roku wszyscy mieszkańcy miast i wsi - również bez stałego zatrudnienia - zostaną objęci minimalnym zabezpieczeniem społecznym i zdrowotnym.
Na zdjęciu: Okolice dworca kolejowego w Pekinie Beijing Zhan
W Chinach rosną pensje
Od 1 lipca 2010 roku w Pekinie najniższe wynagrodzenie wynosi 960 juanów (ok. 480 zł). Stawka godzinowa to 11 juanów (ok. 5 zł). Zmiana wysokości wynagrodzenia objęła ponad 100 tys. pracowników.
W ocenie miejskiej organizacji związków zawodowych Beijing Municipal Federation of Trade Unions (BMFTU) wzrost pensji do kwoty 960 juanów nie jest wystarczający, gdyż nie odzwierciedla rzeczywistej potęgi gospodarczej Pekinu. Z drugiej jednak strony BMFTU podkreśla, że decyzja ta zmierza w dobrym kierunku. Średnie miesięczne wynagrodzenie w Chinach to 1500 juanów (ok. 750 zł).
Na zdjęciu: Beijing Zhan -_ nongmingong _ z prowincji Shandong, oczekający na pociąg
Absolwenci nie mają pracy
Każdego roku uczelnie wyższe w Chinach kończy blisko 6 mln studentów. Tylko co siódmy absolwent znajduje pracę. Według Ministerstwa Edukacji Chin spadek liczby ofert zatrudnienia jest spowodowany obecnym spowolnieniem gospodarczym na świecie. W efekcie liczba wolnych miejsc pracy kurczy się w stosunku do rosnącej z roku na rok liczby absolwentów o blisko 12 proc.
Na zdjęciu: Studenci Beijing International Vocational Education School, uczący się przed egzaminem
Wydatki młodego Chińczyka
Według badania firmy doradczej Data Consulting Inc. 41,6 proc młodego pokolenia Chińczyków, tzw. Post-80, marzy o bogactwie. 42 proc. z nich jest zadowolona ze swojego życia. Jedna czwarta uważa, że życie młodych jest puste i nieciekawe, a jedna trzecia nie potrafi określić własnej sytuacji.
Jeśli chodzi o spędzanie czasu i wydatki, młodzi Chińczycy nie różnią się wiele od swoich rówieśników w innych krajach. Prawie jedna czwarta z nich żyje rozrzutnie, a ich ulubionymi rozrywkami jest Internet oraz spotkania towarzyskie.
Ponad 9 proc. miesięcznych wydatków stanowią raty z tytułu kredytów hipotecznych oraz opłat. 13 procent swoich dochodów młodzi Chińczycy przeznaczają na kino i alkohol. Na wydatki dla rodziny i spotkania z przyjaciółmi miesięcznie młody Chińczyk wydaje 11,2 proc. swoich miesięcznych zarobków. Tylko 33,8 proc. przeznaczane jest na własne utrzymanie, a 8,2 proc. całego miesięcznego budżetu na oszczędzanie w bankach.
Na zdjęciu: Pekin, uliczka w hutongach
Niezbędne zmiany w emeryturach
W Chinach wiek emerytalny wynosi dla mężczyzn 60 lat, a dla kobiet 55. Kobiety pracujące fizycznie mogą przejść na emeryturę po ukończeniu 50. roku życia. Średnia granica wieku przechodzenia na emeryturę to 56 lat.
Gdy weźmie się pod uwagę, że obecnie przeciętna długość życia w Państwie Środka wynosi 73 lata, to nie ulega wątpliwości, że jest to bardzo niska granica, która - zdaniem chińskich ekonomistów - musi być skorygowana w górę.
Na zdjęciu: Pekin, hutongi, emeryci grający w karty
Przybywa wiekowych Chińczyków
W opinii ekspertów zniesienie restrykcyjnej polityki jednego dziecka w Chinach nic w temacie demografii nie zmieni, a przynajmniej niewiele, ponieważ dzieci są drogie. Według szacunków chińskiego biura statystycznego liczba osób powyżej 60. roku życia wzrośnie w całej populacji do 2020 roku z obecnych 12,5 proc. do 20 proc. A dziesięć lat później wartość ta się podwoi z obecnych 178 mln do 356 mln osób.
Co gorsza stosunek osób w wieku produkcyjnym do osób nieprodukcyjnym (osoby starsze, młodzież, dzieci) w najbliższych trzech latach do 2015 roku będzie na bardzo niskim poziomie.
Na zdjęciu: Zdjęcie rodzinne przed Mauzoleum Mao Zedonga w Pekinie
Chińczyk musi dorobić, by mieć na chleb
Wielu mieszkańców Państwa Środka bierze sprawy w swoje ręce i by się utrzymać, selekcjonuje odpady. Tym zajęciem parają się często całe rodziny. Niektórzy specjalizują się tylko w butelkach lub opakowaniach z plastiku, papierze (gazety, książki, kartony itp.), puszkach, szmatach czy złomie.
Na zdjęciu: Pekin, hutongi, selekcja odpadów wtórnych
Sposób na zarobek? Mała gastronomia
Innym dość popularnym sposobem zarobkowania tysięcy wśród Chińczyków jest mała mobilna gastronomia. Głównym czasem aktywności jest pora tzw. _ chi fan _ - posiłku. Oferta ulicznej garkuchni jest bogata, a niektóre z nich mają swoją renomę.
Jedzenie jest przyrządzane w chwili zamówienia. Cena w zależności od potrawy waha się od 1 juana (ok. 50 gr) do 5 juanów (ok. 2 zł 50 gr).
Na zdjęciu: Pekin, okolice hutongów, mała mobilna gastronomia
Napraw sobie rower
Na rogu niemalże każdej ulicy znajduje się zawsze jakiś mobilny warsztat. Oferta usług jest szeroka: naprawy rowerów, motocykli, AGD czy też produkcja wyrobów ze skóry (np. paski), a także usługi szewskie. Koszt usługi średnio od 5 do 30 juanów (od ok. 2 zł 50 gr do ok. 15 zł).
Na zdjęciu: Pekin, uliczny warsztat rowerowy
Chiński pracownik to zestresowany pracownik
Według badania przeprowadzonego przez Regus, amerykańską firmę doradczą w zakresie rozwiązań dla rynku pracy, 86 proc. Chińczyków uważa, że w ciągu ostatnich dwóch lat jego poziom stresu stał się wyższy lub znacznie wyższy. W ocenie ekspertów, tak wysoki poziom stresu jest spowodowany odgórnym nakazem na utrzymywanie wysokiego PKB (nie niższego niż 8 proc.) i obawą przed negatywnymi skutkami kryzysu oraz jednocześnie związanych z nim wyzwań.
Największą presję odczuwają pracownicy w wieku 24-30 lat zatrudnieni w zagranicznych firmach. Obawiają się oni utraty pracy, gdyż to w większości przypadków wiązałoby się z podjęciem jej w chińskich firmach, a te oferują gorsze warunki płacy i pracy w porównaniu z zagranicznymi.
Na zdjęciu: Okolice dworca kolejowego w Pekinie Beijing Zhan