Agencje pomogą urzędom pracy w walce z bezrobociem. Do podziału jest 60 mln zł
Jak wynika z raportu resortu pracy, 63 proc. bezrobotnych znalazło zajęcie dzięki stażom i szkoleniom organizowanym przez urzędy pracy. Najlepiej pod tym względem spisało się woj. lubelskie. Teraz do walki z bezrobociem będą mogły przyłączyć się prywatne agencje pośrednictwa pracy.
Jak wynika z raportu resortu pracy, 63 proc. bezrobotnych znalazło zajęcie dzięki stażom i szkoleniom organizowanym przez urzędy pracy. Najlepiej pod tym względem spisało się woj. lubelskie. Teraz do walki z bezrobociem będą mogły przyłączyć się prywatne agencje pośrednictwa pracy.
W ubiegłym roku resort pracy na wsparcie bezrobotnych przeznaczył 3,3 mld zł, o 100 tys. zł więcej niż w 2012 roku, co przełożyło się na liczbę osób objętych pomocą przez tzw. pośredniaki. W porównaniu z 2012 r. wzrosła ona z 428 tys. do 461 tys. (2013 rok). Efekty? 63 proc. osób znalazło pracę. Pięć lat temu rezultat ten wynosił 53 proc.
Na projektach aktywizacji zawodowej skorzystali szczególnie pracodawcy
Przyjęli oni na staż blisko 200 tys. uczestników. 66 procent z nich znalazło stałe zatrudnienie. Z ministerialnego raportu wynika, że dużo bardziej opłaca się inwestować w tę formę aktywizacji niż w szkolenia. Pracodawcy zyskują bowiem dostęp do wykwalifikowanych pracowników, którzy podczas stażu nabywają niezbędne doświadczenia i kompetencje do kontynuowania pracy na danym stanowisku.
W ślad za tym zmienia się podejście do szkoleń (85 tys. uczestników w 2013 roku). Organizowane są one głównie, gdy pracodawca jest zainteresowany późniejszym zatrudnieniem przeszkolonej osoby (procent osób, które znalazły w ten sposób pracę wzrósł z 34 w 2009 roku do 66 proc. w 2013 roku).
Jeżeli chodzi o dotacje na utworzenie stanowiska pracy oraz refundację wyposażenia stanowiska pracy przez pracodawcę, to z danych ministerstwa wynika, że w 2013 roku takie projekty zakończyły się stuprocentowym sukcesem dla pracodawcy i dla pracownika.
Pilotażowy program
Trzy lata tamu w pilotażowym programie „Nowe Horyzonty" wzięło udział 900 osób. Podzielono je na trzy grupy po 300 osób. Jedną zajął się urząd pracy, a drugą agencja pracy Randstad. Trzecia była grupą kontrolną, z którą planowano porównać wyniki pozostałych uczestników programu.
Osoby długotrwale bezrobotne miały szybko znaleźć pracę. Agencja pracy tymczasowej wprowadziła indywidualne spotkania z doradcami zawodowymi oraz grupowe warsztaty. Jednak współpracowały z nią jedynie 63 osoby z trzystuosobowej grupy.
Problemy z motywacją
– Okazało się, że problemem nie jest aktywizacja zawodowa, ale motywacja. Program był dowodem na to, że długotrwale bezrobotni wymagają najpierw pracy psychologicznej. Potrzebują najpierw motywacji, a nie ofert pracy – ocenia Katarzyna Gurszyńska, menedżer ds. komunikacji agencji Randstad.
Gurszyńska podkreśla także, że współpraca urzędów pracy i agencji zatrudnienia byłaby skuteczniejsza, gdyby wprowadzono ogólnokrajowe inicjatywy. - W tej chwili działania są zdecentralizowane i realizowane na poziomie lokalnym na linii PUP - przedsiębiorca - ocenia.
Problem ten chce rozwiązać m.in. Wojewódzki Urząd Pracy w Poznaniu (w raporcie MPiPS najwięcej, bo 73 proc. bezrobotnych znalazło pracę na Lubelszczyźnie i w Wielkopolsce).
– Razem z Państwową Inspekcją Pracy uruchamiamy dla agencji zatrudnienia cykl spotkań informacyjnych o rynku pracy. Na razie dla podmiotów, które w tym roku otrzymały certyfikaty, ale później zorganizujemy spotkania również dla pozostałych agencji – zapowiada Jakub Wierzbicki, zastępca kierownika wydziału ds. pośrednictwa pracy wielkopolskiego urzędu pracy.
Podczas spotkań omawiane będą zagadnienia związane z funkcjonowaniem podmiotów jako agencje oraz zagadnienia dotyczące działań związanych z aktywizacją osób bezrobotnych, zlecanych agencjom zatrudnienia.
Wojewódzki Urząd Pracy w Poznaniu szykuje się także do przetargu, podczas którego zostanie wyłoniona agencja pracy. W porozumieniu z wojewódzkim urzędem pracy oraz z urzędami powiatowymi zajmie się wprowadzeniem na rynek pracy osób długotrwale bezrobotnych, niepełnosprawnych, powyżej 50. roku życia, zdemotywowanych lub działających w tzw. szarej strefie.
Taką możliwość daje nowelizacja Ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, która właśnie weszła w życie. Ma ona doprowadzić do większej skuteczności urzędów pracy.
Grzegorz Tokarski, wiceprezes Krajowego Centrum Pracy (spółka podlegająca grupie Work Service), przyznaje, że od początku bacznie przyglądał się pracom nad tą nowelizacją.
– Z jednej strony mamy odpowiednią wiedzę, dzięki czemu będziemy mogli aktywizować i mobilizować zdemotywowane osoby bezrobotne, a z drugiej dostęp do ogólnopolskiej bazy Work Service, która dostarcza nam oferty pracy – tak Tokarski tłumaczy zainteresowanie znowelizowaną ustawą i zapowiada przystąpienie do przetargów na współpracę z urzędami pracy.
Dodajmy, że dzięki znowelizowanej ustawie w ramach Funduszu Pracy w 2014 r. ponad 1,3 mld zł urzędy pracy będą mogły przeznaczyć na staże, a 60 mln zł na aktywizację zawodową bezrobotnych przez prywatne agencje zatrudnienia.
Joanna Oreł