Trwa ładowanie...

Ale pomysł! Szkolenie jak się nie bać pacjentów

Pacjentko! Pacjencie! Przeczytaj jak urzędnicy cierpią przez Ciebie! Ci z Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia muszą brać udział w tak ekstremalnych szkoleniach jak survival. Zajęcia te mają bowiem rozwinąć u nich umiejętność redukowania lęku przed... dezaprobatą społeczną, a więc wkurzeniem pacjentów. A żeby zmniejszyć jeszcze poziom stresu, będą pobierać nauki w spokojnym miejscu - koniecznie w czterogwiazdkowym hotelu. Koszt może oscylować nawet w okolicach 40 tys. zł! Nie ma pieniędzy na służbę zdrowia?

Ale pomysł! Szkolenie jak się nie bać pacjentówŹródło: newspix.pl
d2fnto3
d2fnto3

Osiągnięcie lepszej sprawności i szlifowanie współpracy w grupie - oto priorytety urzędników służby zdrowia. Niestety plan realizacji tego celu nie obejmuje pacjentów.

Urzędnicy podległej Ministerstwu Zdrowia instytucji, wyruszają na dwudniowe szkolenie z "archiwizacji dokumentów" i "komunikacji". Brzmi nudnie? To tylko pozory. Niewinnie brzmiące nazwy szkoleń są bowiem tylko przykrywką dla masy rozrywki i najprzedniejszej zabawy. Pod koniec czerwca z ubawu po pachy na koszt podatników korzystać będą podlegli ministrowi Bartoszowi Arłukowiczowi (42 l.) urzędnicy. Nudne wykłady o dokumentach i sposobach ich archiwizacji to tylko przygrywka do tego co wydarzy się potem. Urzędnicy od zdrowia wezmą bowiem udział w „opartym o zwarty scenariusz fabularny" survivalu. Mówiąc zaś po naszemu – będą uczyć się jak przeżyć w wyjątkowo niesprzyjających warunkach. Tę umiejętność nie do przecenienia posiądzie aż 94 urzędników.

Jaki jest cel tego ekstremalnego szkolenia? Otóż urzędasy mają się... zahartować. W dokumentach czytamy bowiem, że szkolenie wpłynie na rozwój umiejętności redukowania lęku przed dezaprobatą społeczną.

A skoro jest wysiłek fizyczny, to i musi być wyżerka. Urzędnicy od zdrowia, zdrowo sobie podjedzą.

d2fnto3

Ot choćby podczas wieczornej biesiady przy ognisku. A na niej, oprócz tradycyjnych kiełbasek: 5 dań głównych z grilla, 6 różnych przystawek, 4 sałatki, wybór ciast, deserów, trzy rodzaje tylko stuprocentowych soków i owoce.

Od natłoku tej rozrywki i jedzenia można się zmęczyć. Ale i o wypoczynek urzędnicy przecież zadbali. I to jaki! Organizator zapewni uczestnikom hotel o minimum czterogwiazdkowym standardzie. Nas zastanawia tylko scenariusz fabularny, na którym ma być oparte szkolenie z przetrwania. Bo gdyby urzędnicy chcieli, aby wyzwanie było naprawdę poważne to powinni przecież wcielić się w polskich pacjentów, którzy na co dzień mierzą się z bezduszną służbą zdrowia.

d2fnto3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2fnto3