Trwa ładowanie...

Bank Światowy: państwa powinny wspierać rozwój rynku finansowego

Nadzór państwowy i regulacje powinny wspierać rozwój rynku finansowego - wynika z raportu Banku Światowego "Global Financial Development Report 2013", który zaprezentowano w poniedziałek w Warszawie.

Bank Światowy: państwa powinny wspierać rozwój rynku finansowegoŹródło: Jupiterimages
d4gljww
d4gljww

Ekonomista Banku Światowego i autor raportu Martin Czihak powiedział, że część raportu poświęcono m.in. roli państwa jako regulatora i nadzorcy rynku finansowego. - To obszar, w którym rola państwa jest relatywnie niepodważana (...) Kryzys pokazał błędy państwa, jako organu nadzorującego rynek - powiedział Czihak.

Jego zdaniem pytanie nie dotyczy więc tego, czy państwo może być zaangażowane w regulowanie rynku, ale jak zapewnić, by regulacje i nadzór wspierały rozwój sektora finansowego. Czihak mówił, że z badań Banku Światowego wynika, iż regulacje nadzorcze są słabsze w krajach dotkniętych kryzysem dot. zasad tworzenia rezerw kapitałowych, płynności czy oceny ryzyka. Ekonomista zaznaczył, że z raportu nie wynika, aby kraje rozwinięte miały lepsze regulacje, a rozwijające się - gorsze.

- Okazało się, że im prostsze są regulacje dotyczące podstawowych wskaźników (...) tym są lepsze. Łatwiej jest je wdrożyć i łatwiej monitorować - powiedział. - Raport stwierdza, że musi istnieć państwo w sektorze finansowym, to jest nieuniknione, ale jego rola musi być zrównoważona (...) Państwo odgrywa dużą rolę w zapewnieniu stabilności rynku - zaznaczył. Stwierdził, że regulacje rynku finansowego powinny być też lepiej egzekwowane.

Zdaniem Czihaka nie da się znaleźć prostej odpowiedzi na pytanie, jaki powinien być poziom zaangażowania państwa na rynku finansowym. - To, co jest potrzebne, to silniejsze regulacje i silniejszy nadzór. W sektorze finansowym nie są już potrzebne, aż tak szeroko zakrojone bezpośrednie interwencje - dodał.

Czihak zaznaczył, że obszerną część raportu poświęcono polityce konkurencyjności. - Zbyt duża konkurencja była podstawową przyczyną kryzysu - powiedział. Wyjaśnił, że w efekcie rosnącej konkurencji banki oferowały kredyty osobom, które nie miały zdolności kredytowej czy odpowiednich zabezpieczeń.

d4gljww
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gljww