Trwa ładowanie...

Bawełnianka zwalnia 95 proc. załogi zakładu

Zwolnienia pracowników w Bełchatowskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego powoli stają się faktem. Pracę stracić ma prawie cała załoga. O pracowników starają się jeszcze walczyć związkowcy. Komisję międzyzakładową wsparły władze regionu "Solidarności", które mają negocjować z zarządem redukcję liczby przewidzianych do zwolnienia co najmniej o kilkadziesiąt osób. Jeśli się nie uda, to oznaczać będzie koniec bełchatowskiego zakładu.

Bawełnianka zwalnia 95 proc. załogi zakładuŹródło: POLSKA Dziennik Łódzki
d1370li
d1370li

_ Naszym głównym postulatem jest znaczne ograniczenie liczby zwolnień _- mówi Zbigniew Bogusławski, szef "Solidarności" w regionie piotrkowskim. _ Na ile to się uda, tego jeszcze nie wiemy. Ale jesteśmy dobrej myśli _ - dodaje.

Potwierdza jednocześnie, że w pierwszej propozycji władz zakładu do zwolnień grupowych wyznaczono większość pracowników, czyli 129 osób. Do końca jednak wierzy, że etaty części uda się jeszcze uratować.
_ Uważamy, że realna jest szansa, aby w zakładzie zostało więcej niż sześć osób z administracji _- mówi Bogusławski.

Czasu na rozmowę z nami nie znalazł prezes zakładu Czesław Kinas. Sekretarka wytłumaczyła prezesa napiętym terminarzem spotkań.

Sytuacja finansowa "Bawełnianki" od dawna jest daleka od dobrej. Na koniec ubiegłego roku kapitał własny wynosił ponad 4 mln zł na minusie. Strata z lat ubiegłych wyniosła prawie 11 mln 200 tys. zł. Spółka ma też gigantyczne zobowiązania sięgające 21 mln zł, m.in. z tytułu podatków, ubezpieczeń i ceł.

d1370li

Pracownicy bełchatowskiego zakładu nie wierzą, że coś da się jeszcze zmienić. Teraz swojej szansy upatrują w Powiatowym Urzędzie Pracy, bo liczą że ten pomoże im znaleźć lepszą pracę. Jak mówią, gorzej niż w "Bawełniance" już nie może być.
_ W wypadku zwolnień grupowych pośredniak chyba musi zorganizować jakieś specjalne szkolenia, więc jestem dobrej myśli _- mówi pracownik BZPB. _ Fach mam w ręku, to chyba uda mi się coś znaleźć. Zresztą mam wielu znajomych, których wcześniej zwolniono, i nie narzekają, bo mają teraz lepszą pracę _ - dodaje.

Lidia Kaczmarek, kierownik aktywizacji rynku pracy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bełchatowie zapewnia, że jeśli tylko zwolnienia staną się faktem, to urząd uruchomi procedury, aby pomóc zwolnionym pracownikom. Jednak cały czas czekają na wyniki rozmów zarządu zakładu ze związkowcami.
_ Otrzymaliśmy zawiadomienie, że przystąpiono do konsultacji na temat zwolnień grupowych _- mówi Lidia Kaczmarek. _ Propozycje pracy są, ale wszystko będzie zależało, jakie będą oczekiwania zwalnianej załogi _- mówi Lidia Kaczmarek. _ Będziemy świadczyć pomoc w ramach ofert pracy i szkoleń zawodowych. _

Ponieważ zwolnienia są już właściwie przesądzone, urzędnicy przygotowują się do pomocy w znalezieniu pracy. W diagnozie oczekiwań osób zwalnianych ma pomóc ankieta, którą przygotował pośredniak.

Na pomoc PUP liczą także związkowcy. Dlatego na kolejne spotkanie z zarządem zaprosili przedstawiciela urzędu pracy.
_ Chcemy, aby zwalniani byli przekwalifikowani i znaleźli pracę gdzie indziej _ - mówi Zbigniew Bogusławski. _ Dowiemy się od ludzi, których obejmą zwolnienia, jakie formy przekwalifikowania wchodziłyby w grę. Nie może być tak, że byli pracownicy BZPB powiększą rynek bezrobotnych _ - dodaje.

Spotkanie zarządu i właściciela "Bawełnianki" z przedstawicielami związkowców zaplanowano dziś na godz. 11.

Grzegorz Maliszewski
POLSKA Dziennik Łódzki

d1370li
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1370li