Trwa ładowanie...

Będą limity inwestycyjne dla domów maklerskich

Proponowane przez Ministerstwo Finansów ograniczenia inwestycyjne dla domów maklerskich mogą być szczególnie kłopotliwe dla mniejszych podmiotów. Większe mają już pomysły, jak obejść limity.

Będą limity inwestycyjne dla domów maklerskichŹródło: Jupiterimages
d2nku05
d2nku05

Ministerstwo Finansów opublikowało właśnie projekt zmian w prawie bankowym i ustawie o obrocie instrumentami finansowymi, które dostosowują polskie regulacje do nowej dyrektywy unijnej o wymogach kapitałowych (CRD II). Części domów maklerskich zmiany tam proponowane mogą utrudnić prowadzenie działalności inwestycyjnej.

Trzeba się dostosować

Projektowane przepisy wprowadzają limity zaangażowania w spółki spoza sektora finansowego. Dom maklerski nie będzie mógł zainwestować w pojedynczy podmiot więcej niż 15 proc. jego kapitałów nadzorowanych (kapitały własne pomniejszone o część ryzykownych aktywów). Łączna wartość takich inwestycji nie może przekroczyć 60 proc. kapitałów nadzorowanych.

Na rynku działa kilka podmiotów, które angażują się w walory spółek w procesie pre-IPO. Część biur prowadzi też działalność private equity, wyłapując i inwestując w niewielkie spółki pozostające jeszcze poza giełdą. Wreszcie są też biura, które inwestują w akcje spółek z GPW na własny rachunek (chociażby w ramach działalności animatora czy jako subemitent przy ofercie publicznej).

– Wolałbym, aby ten przepis nie wszedł w życie. Ale skoro projekt się pojawił, musimy wrócić do podejmowanych już wcześniej rozważań, jak zmodyfikować ten obszar działalności. Mamy pewne pomysły w tym zakresie – mówi Rafał Abratański, wiceprezes Domu Maklerskiego IDMSA. Spółka może np. wykorzystać własne TFI, i wprowadzić część aktywów do funduszu zamkniętego.

d2nku05

Pozagiełdowe inwestycje

Notowany na giełdzie broker znany jest z licznych inwestycji kapitałowych prowadzonych na własny rachunek. Na koniec czerwca kapitały nadzorowane spółki sięgały 612 mln zł. Inwestycje DM IDMSA w spółki zależne miały wówczas wartość 408 mln zł (oprócz Idea TFI broker ma większość udziałów w spółce obrotu wierzytelnościami Electus i agencji ochrony Gwarant). Broker ma również m.in. pakiet walorów giełdowego Instalu-Lublin wyceniany na około 12 mln zł. IDMSA inwestuje także w bank WestLB, ale te udziały będą wyłączone z limitu.

Podobny problem co DM IDMSA może mieć Dom Maklerski WDM (do niedawna Wrocławski DM). Na koniec czerwca 15,7 mln zł, niemal połowę aktywów grupy, stanowiły inwestycje kapitałowe. WDM specjalizuje się w zakupie akcji małych firm, powoływaniu funduszy branżowych i wprowadzaniu ich na NewConnect. – Do tej pory spełnialiśmy wszystkie wymogi kapitałowe. Zapoznamy się z nowym projektem i będziemy analizować, jakie konsekwencje on powoduje – mówi Adrian Dzielnicki, wiceprezes spółki.

– Trudno sobie wyobrazić, żeby w ramach klasycznej działalności inwestycyjnej dom maklerski lokował w akcje pojedynczej spółki ponad 15 proc. swoich kapitałów. Nadrzędną zasadą powinna być dywersyfikacja. Dlatego sądzę, że ograniczenia narzucane przez dyrektywę nie powinny być kłopotliwe. Sami planujemy inwestycje własne w spółki, ale chcemy ograniczać ryzyko – mówi Mateusz Walczak, prezes NWAI Domu Maklerskiego.

Ważne źródło zysku

– Rozumiem intencje ustawodawcy, ale nowe wymogi kapitałowe mogą być krępujące dla mniejszych firm asset management. Umocnić się może pozycja dużych podmiotów, a dla rynku lepsza jest przecież konkurencja – mówi Rafał Abratański.

d2nku05

Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że inwestycje własne odpowiadają za gros przychodów i zysków spółek. W 2009 r. wynik branży z działalności maklerskiej i doradczej sięgnął jedynie 337 mln zł, a rezultat z całokształtu działalności (a więc i z inwestycji) – 1,06 mld zł. O skali działalności na rachunek własny świadczy także wartość rynkowa papierów wartościowych należących do biur (1,39 mld zł na koniec 2009 r.) w relacji do kapitałów własnych (3,1 mld zł).

Resort finansów poprosił o uwagi branży do 4 listopada. – Jesteśmy otwarci na dyskusję o projekcie – deklaruje Piotr Koziński, wicedyrektor Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego. – Na pewno przeanalizujemy propozycje – zapowiada Maria Dobrowolska, prezes Izby Domów Maklerskich.

d2nku05
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2nku05