Trwa ładowanie...
d103xp8
firma
21-11-2008 00:40

Bezwzględna firma windykacyjna "ociepla" wizerunek

Znana z ostrego traktowania dłużników firma
windykacyjna Kruk usiłuje zmienić wizerunek - zauważa "Metro". W
telewizyjnych reklamach przedstawia się jak ostatnia deska ratunku
dla dłużnika. - Zmienił nas kryzys - przyznają w firmie.

d103xp8
d103xp8

Kruk to największa w Polsce firma windykacyjna, która odzyskuje długi w imieniu swoich klientów, m.in. banków, firm telekomunikacyjnych i spółdzielni mieszkaniowych, wobec których klienci zalegają ze spłatą. Jej działania kojarzyły się do tej pory raczej ponuro: dłużników straszono listami, w których Kruk głównie groził odpowiedzialnością karną i nasyłaniem biur detektywistycznych. W 2005 r. UOKiK uznał to za niedopuszczalne zastraszanie i nałożył na firmę 90 tys. zł kary.

Teraz Kruk próbuje zmienić wizerunek i sposób działania. W telewizyjnym spocie zwraca się do dłużników: "Zgłoście się do nas. Pomożemy wam wyjść na prostą".

- Zrobiliśmy badania, które określiły profil trafiających do nas dłużników. To najczęściej ludzie, którzy przestali spłacać zobowiązania z poważnych przyczyn: stracili pracę, rozwiedli się, zachorowali. Brali kredyt na spłatę kredytu i wpadli w pętlę zadłużenia - mówi Grzegorz Koźmiński z biura prasowego firmy. - To zupełne przeciwieństwo ludzi, którymi zajmowaliśmy się przed laty: takich którzy z celowego wyłudzania kredytów zrobili sobie sposób na życie - dodaje.

Kruk zapowiada w reklamach, że będzie dogadywał się z dłużnikami. Ale tylko tymi, którzy z nim się skontaktują. - Możemy rozłożyć dług na raty i zamrozić naliczanie karnych odsetek. Np. osobie, która zalega z 3 tys. zł, możemy rozłożyć dług na stuzłotowe raty na trzy lata. Ale jeśli dłużnik będzie nas unikał, to skierujemy sprawę do sądu - grozi Koźmiński.

Firma zapowiada, że do końca tego roku do sądów skieruje 70 tys. spraw przeciwko dłużnikom (47 tys. Kruk już wysłał). W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to wzrost o 250%. Do tej pory w 94% spraw sąd wydawał nakaz zapłaty w ciągu 5-6 tygodni, a w 60% przypadkach w niemal tak samo krótkim czasie zadziałali potem komornicy - informuje gazeta "Metro".

d103xp8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d103xp8