Byki wciąż w nie najlepszej formie - komentarz po sesji
Dzisiejszą sesję indeks naszych największych spółek rozpoczął w okolicach wczorajszego zamknięcia. Niestety w pierwszej godzinie cały dorobek, jaki wczoraj został wywalczony, został utracony.
Byki jednak wzięły się do pracy i kolejne cztery godziny mozolnie podnosiły indeks naszych blue chipów, ale ich postawa pozostawiała wiele do życzenia i do odrobienia całości strat sporo jeszcze brakowało. Po godzinie 14.00 znów strona podażowa doszła do głosu i powoli kierowaliśmy się na południe. Najważniejszym wydarzeniem dnia miało być dziś wystąpienie przewodniczącej FED-u przed Senacką Komisją Bankową, które mogło nieco rozruszać rynki.
Po godzinie 16.00 dało się zauważyć sporą nerwowość, ale ostatecznie słowa Janet Yellen zostały odebrane dość pozytywnie, gdyż na podwyżki stóp procentowych jeszcze będziemy musieli poczekać. Dokładając do tego jeszcze ogłoszoną wcześniej zgodę ministrów finansów eurostrefy na przedłużenie na kolejne 4 miesiące pomocy dla Grecji, końcówka sesji zapowiadała się całkiem dobrze. Niestety zdecydowanie lepszą reakcję widzieliśmy na innych rynkach. Nam udało się jedynie w trakcie regularnej sesji powrócić do poziomu neutralnego, jednak po końcowym fixingu indeks WIG20 i tak zakończył dzień nieznacznie pod kreską, co ostatecznie nie jest w tych warunkach sukcesem. Nieco lepiej wyglądały dziś natomiast indeksy małych i średnich spółek.
Obroty osiągnęły dziś poziom nieco poniżej 0,8 miliarda złotych. Wzrost zanotowały 184 spółki, a spadek - 160. WIG20 zakończył się ostatecznie spadkiem o -0,08 proc., mWIG40 wzrósł o +0,17 proc., a sWIG80 o +0,65 proc. Najlepiej prezentowały się spółki surowcowe i telekomunikacyjne, najsłabiej - paliwowe, spożywcze i mediowe.
W gronie blue chipów pozytywnie wyróżniały się dziś: PKOBP (+1,58 proc.), Orange (+1,27 proc.) oraz zyskujący w końcówce dzięki wzrostom na rynku miedzi KGHM (+2,25 proc.). Nie mają natomiast powodów do zadowolenia akcjonariusze: Lotosu (-3,28 proc.), Kernela (-2,77 proc.), JSW (-2,5 proc.), Alior Banku (-2,26 proc.), Synthosu (-1,37 proc.), LPP (-1,37 proc.) oraz PGE (-1,33 proc.).
Wśród małych i średnich spółek dobrze wypadły dziś: Sfinks, EuCO, Cognor, Ursus, MOL, Libet, Erbud i Kopex. Najsłabiej zaś prezentowały się: Solar, Cormay, Asbis, Próchnik, CCC, Colian, Groclin i Vistula.
W dalszym ciągu byki na warszawskiej giełdzie nie są w najlepszej formie. Pomimo sprzyjającego otoczenia zewnętrznego nie możemy wyrwać się z marazmu. Jeśli nie teraz to kiedy? Większa korekta na najważniejszych światowych parkietach nie jest wykluczona, a wtedy już będzie naprawdę trudno. Być może jednak taki odpoczynek na najważniejszych giełdach i większa korekta wyszłyby na dobre naszemu parkietowi. Z pewnością nie uniknęlibyśmy spadków, ale mogłyby one być dobrą okazją do tańszych zakupów i napełnienia portfeli przed kolejną falą wzrostów, która może wreszcie wyniosłaby nas na zdecydowanie wyższe poziomy.
Piotr Trzciński
Makler DM BZ WBK S.A.