Co grozi za kradzież owoców z cudzego ogrodu? Prawo mówi jasno
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że zrywanie plonów z cudzego ogrodu może skończyć się mandatem. Kradzież ogrodowa to wykroczenie opisane w art. 123 Kodeksu wykroczeń. Sprawdź, co może ci grozić.
Zgodnie z prawem "ten, kto z nienależącego do niego ogrodu bezprawnie zabiera w nieznacznej ilości owoce, warzywa lub kwiaty, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany" - przypomina serwis arslege.pl.
Ponadto w razie popełnienia wykroczenia można orzec nawiązkę, czyli środek kompensacyjny do 50 złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od pomocnika hydraulika do kontraktu na najwyższy budynek w Europie - Marcin Ziopaja w Biznes Klasie
Za uszkodzenie ogrodu grozi kara
Z kolei w przypadku, gdy uszkodzimy cudzy ogród (warzywny, owocowy lub kwiatowy), drzewo owocowe lub krzew owocowy, w związku z art. 150 Kodeksu wykroczeń grozi nam kara ograniczenia wolności lub grzywna do 1,5 tys. złotych.
W razie popełnienia wykroczenia orzeka się również nawiązkę do 1,5 tys. złotych - podkreśla serwis.
A co w przypadku, gdy gałęzie drzewa sąsiada weszły na nasz ogród? Czy mamy prawo do zebrania plonów, które spadły na naszą działkę? Okazuje się, że dopóki owoce pozostają na drzewie, nie mamy prawa ich zrywać. Jednak gdy owoce spadną na naszą ziemię, to możemy się nimi poczęstować.
Czy mogę obciąć gałęzie drzewa sąsiada?
Zgodnie z art. 148 Kodeksu cywilnego "owoce spadłe na grunt sąsiada stanowią jego pożytki". Tutaj pojawia się jeszcze jedno pytanie: czy można uciąć gałęzie, które weszły na teren naszego ogrodu?
Jak donosi portal WP Kobieta, zgodnie z art. 143 Kodeksu cywilnego mamy prawo obciąć gałęzie, które wchodzą na naszą posesję - ale tylko pod pewnymi warunkami.
- Musimy wyznaczyć sąsiadowi, który jest właścicielem drzewa, racjonalny termin na ich usunięcie, np. siedem dni. Dopiero po tym czasie, w przypadku braku reakcji, możemy je usunąć - mówił adwokat Wojciech Nartowski, cytowany przez serwis.