Trwa ładowanie...
d1ds6it
handel
18-08-2009 11:27

Dzięki kryzysowi łatwiej wynająć lokal pod sklep

Wywiad z Markiem Maruszakiem, prezesem Rossmann Polska

d1ds6it
d1ds6it

Jakie są plany jeśli chodzi o otwieranie nowych sklepów Rossmann w Polsce?
Obecnie mamy 380 drogerii, Rossmann jest największą tego typu siecią detaliczną w Polsce. Od początku roku otworzyliśmy już 40 sklepów, do końca roku przybędzie co najmniej 30 nowych placówek. Sklep numer 400 otworzymy w listopadzie. Na pewno zrealizujemy plan otwarcia, zakładający uruchomienie w 2009 r. od 70 do 80 nowych punktów sprzedaży. W sumie wydamy w tym roku około 180 mln zł na inwestycje. To największe roczne wydatki w kilkunastoletniej historii Rossmanna w Polsce. W przyszłym roku na inwestycje przeznaczymy o połowę mniej pieniędzy, w porównaniu z bieżącym rokiem. Pieniądze na inwestycje w około 66 proc. zostały wypracowane przez polski oddział Rossmanna, pozostałe 34 proc. pochodzi z kredytów z różnych banków. Nie mamy problemu z pozyskiwaniem pieniędzy, banki chętnie nam pożyczają, bo przekonały się, że jesteśmy wypłacalni, terminowo spłacamy raty kredytów.

Czy spowolnienie gospodarki w Polsce wpływa na realizację planu otwierania nowych supermarketów drogeryjnych?
Drogerie Rossmann to sklepy o powierzchni od 200 do 500 metrów kwadratowych. Interesują nas lokalizacje przy głównych ciągach komunikacyjnych i w centrach handlowych, w których mamy około 70 sklepów.
Otwieramy nowe placówki w dużych, średnich i małych miastach, wszędzie tam, gdzie się to opłaca, gdzie jest odpowiednio duża liczba klientów i zapotrzebowanie na sprzedawane przez nas produkty.
Spowolnienie gospodarcze w Polsce to dla nas okazja do szybszego rozwoju sieci sprzedaży. Zahamowana została ekspansja banków, które były dla nas największym rywalem, jeśli chodzi o pozyskiwanie atrakcyjnych lokalizacji. Banki zawyżały czynsze. Obecnie jest więcej interesujących ofert najmu, a czynsze spadły. Wykorzystujemy tę okazję, zwiększyliśmy liczbę planowanych w tym roku otwarć nowych sklepów. Nie mamy ustalonej liczby sklepów, które chcielibyśmy mieć docelowo w Polsce. Wszystko zależy od rynku, konsumentów i ich siły nabywczej. Może się okazać, że zatrzymamy się na 700 drogeriach, a może otworzymy ich dwa razy tyle. Warunek jest jeden; każda musi być rentowna.

Czy dostrzega Pan nasilenie konkurencji na rynku drogerii i czy przyśpiesza ono konsolidację tego typu sklepów?
W zależności od asortymentu konkurencją dla nas mogą być inne drogerie, hipermarkety, supermarkety, dyskonty i sprzedaż bezpośrednia. W kategorii kosmetyków pielęgnacyjnych i kolorowych jesteśmy ścisłej czołówce pod względem sprzedaży, w niektórych grupach produktów nawet na pozycji lidera.
Wiadomo natomiast, że w takich grupach produktów, jak proszki do prania czy inne środki czystości bardzo silną pozycję mają hipermarkety. Ostatnio tracą one nieco na rzecz dyskontów, bo konsumenci w Polsce poszukują tańszych produktów. Nam też udało się, dzięki atrakcyjnym cenom, przejąć trochę klientów od supermarketów i hipermarketów. W Polsce jest około 9,5 tys. drogerii, w tym nie więcej niż tysiąc zorganizowanych w sieciach handlowych. Cała reszta to małe, tradycyjne sklepy, często nawet nie samoobsługowe. To nie jest model biznesu, jaki my realizujemy. Dlatego nie jesteśmy zainteresowani przejmowaniem takich drogerii.
Przewiduję natomiast, że nastąpi konsolidacja rozdrobnionego handlu detalicznego w wydaniu drogerii, będą jakieś sieci w formie franczyzy czy innych organizacji. Rossmann jest raczej zainteresowany zupełnie nowymi lokalizacjami, a nie drogeriami, które nie spełniają naszych wymagań.

Jak rośnie sprzedaż Rossmanna?
W 2009 r. będziemy mieli sprzedaż na poziomie 3 mld zł, o 23-26 proc. większą, niż w 2008 r. Wzrost jest osiągany nie tylko dzięki nowym sklepom. Również te istniejące od jakiegoś czasu notują wzrosty sprzedaży. Jedynym wyjątkiem mogą być takie sklepy, które nie były w stanie zaspokoić popytu na swoim obszarze działania. Wtedy sami decydowaliśmy się na otwarcie w pobliżu kolejnego sklepu. Ten nowy odbiera trochę przychodów staremu, ale takiej wewnętrznej kanibalizacji dokonujemy w pełni świadomie, tam gdzie jeden sklep po prostu nie daje sobie rady z obsługą klientów.

d1ds6it

Czym się wyróżnia Rossmann spośród innych drogerii? To co nas wyróżnia, to atrakcyjne ceny, w przypadku niektórych produktów jesteśmy tańsi od hipermarketów. Mamy też dużo większy wybór produktów, nasz asortyment składa się z ponad 9,5 tys. artykułów. Takiego wyboru kosmetyków i środków czystości nie ma żaden hipermarket, nie mówiąc już o dyskontach.
Do tego dochodzą bardzo atrakcyjne promocje, zmieniane co dwa tygodnie i lokalizacja blisko miejsc zamieszkania naszych klientów. Mamy też wiele nowości i produktów, które debiutują na polskim rynku właśnie w Rossmannie. Dużą popularnością cieszą się marki własne, ich sprzedaż wciąż rośnie. Stanowią one niecałe 10 proc. oferowanego przez nas asortymentu, a generują około 20 proc. sprzedaży. Oznacza to, że produkty marek własnych Rossmanna wybierane są dwa razy częściej niż pozostałe artykuły w naszych sklepach.

Jak działa system dystrybucji w Polsce?
Dystrybucję prowadzimy z centralnego magazynu w Łodzi. Dostawy do każdego sklepu realizowane są dwa razy w tygodniu. Zakupów dokonujemy lokalnie od polskich przedstawicielstw międzynarodowych koncernów i od lokalnych producentów. Produkty marek własnych pochodzą głownie z Niemiec, ale część z nich wytwarzana jest też w Polsce.

W jaki sposób budowany jest wizerunek marki i jak prowadzona jest komunikacja z potencjalnymi klientami?
Najlepiej buduje się wizerunek marki Rossmann poprzez ceny i kompetencje. Nie prowadzimy kampanii reklamowych w mediach, z naszymi potencjalnymi klientami komunikujemy się głównie za pomocą gazetek promocyjnych. Co dwa tygodnie wydajemy kilka milionów egzemplarzy takich gazetek, wysyłanych do domów w okolicy naszych sklepów, wrzucanych do gazet codziennych i rozdawanych w sklepach. Nasze logo pojawia się też na reklamach konkretnych kosmetyków z informacją gdzie je można nabyć. Niektóre nowości znanych koncernów kosmetycznych otrzymujemy na wyłączność, nie można ich nabyć w innych punktach sprzedaży.

Handel-Net

d1ds6it
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ds6it