Erotyczne doradzanie: powstaje "kobieca" branża?
Co i kiedy lepiej zaspokoi erotyczne potrzeby? Wodoodporny masażer, kulki gejszy, a może niewielki wibrator?
Co i kiedy lepiej zaspokoi erotyczne potrzeby? Wodoodporny masażer, kulki gejszy, a może niewielki wibrator? Wraz z rosnącym poziomem życia zaczynamy być gotowi do inwestowania czasu i pieniędzy w nowe przyjemności.
Doradzanie zaczyna więc obejmować i takie dziedziny. Zajęcie konsultantki erotycznej, z gażą 100-150 zł za spotkanie, może przy tym dawać sporą satysfakcję. Podczas spotkań odbywają się mniej lub bardziej poważne rozmowy o sferze uczuć, konkursy na nieerotyczne wykorzystanie gadżetów, prezentacje ciekawostek. Służy to nie tylko uczestniczkom. Konsultantki także podkreślają: ta praca autentycznie rozwija.
Porady bliskie ciału
„Wsuń go do spodni, kiedy zmywasz naczynia” – radzi jeden z tekstów reklamowych dołączonych do mini-wibratora. Przyjemność podczas nudnych domowych zajęć, jak się okazuje, również jest możliwa. A jeśli podczas nich, to dlaczego nie w pracy?... Wszystko jest kwestią wyobraźni.
Koszt spotkania z konsultantką erotyczną to 100-150 zł za godzinną prezentację dla grupy o dowolnej liczebności. Takie stawki podają konsultantki z projektu Fun Toy Party, zainicjowanego na początku tego roku. Według nich, na usługi konsultantek w całym kraju rośnie zapotrzebowanie.
Z danych dotyczących pracy w projekcie wynika zarazem, że z konsultacji trudno byłoby się utrzymać – można co najwyżej dorobić. Jak podaje katowicki dodatek do „Gazety Wyborczej”, najbardziej zajęte w kraju śląskie przedstawicielki bywają zapraszane na spotkania raz w tygodniu lub częściej.
Jak one same mówią o swoim zajęciu? To po prostu „okazja do dobrej zabawy i sposób na zaspokojenie ciekawości”.
Okazuje się przy tym, że polskie społeczeństwo podąża śladem bogatszych krajów zachodu. Tak jak tam, również i u nas po okresie zarabiania na domy, meble i samochody, przyszedł czas na zaspokajanie potrzeb „bliższych ciału”. Stało się to możliwe również dlatego, ponieważ dziś kobietom wolno już na publicznych forach mówić o swoich oczekiwaniach w sferze erotyzmu.
Niechętni, bo przemęczeni?
A to właśnie płeć żeńska jest głównym odbiorcą porad z zakresu edukacji seksualnej. Także zawód konsultanta z tej dziedziny należy do totalnie sfeminizowanych. Zdaje się to potwierdzać stary pogląd, zgodnie z którym panowie unikają koedukacyjnego, grupowego dzielenia się uwagami o „takich sprawach”.
Romans biurkowy, czyli 99 dni z życia korporacji
Seks to w polskim społeczeństwie temat trudny, a zarazem poważnie zaniedbany. Socjologowie konstatują: seks jest przez większą część populacji uważany za bardzo ważny. Nie brakuje też jednak osób, które uciekają od niego. Jedną z głównych przyczyn bywa przemęczenie pracą i innymi obowiązkami. Jak zauważa seksuolog z Centrum Psychoterapii Mago Małgorzata Zaryczna: – Zapracowanym łóżko kojarzy się tylko ze snem, najlepiej kamiennym.
Z badań wynika, że 15 proc. Polaków nie odczuwa ochoty na seks. Przed trzema laty seksuolog prof. Zbigniew Izdebski podawał, że nawet do 18 proc. kobiet po 36 roku życia uważa, iż zaspokajanie potrzeb seksualnych nie jest dla nich ważne. Ile z nich mogłoby zmienić zdanie po konsultacjach erotycznych? Projekt Fun Toy Party funkcjonuje dopiero od kilku miesięcy. Na razie za wcześnie więc na opracowanie kompleksowych danych.
Słodka praca edukatorek
Według Anny Moderskiej, twórczyni projektu, kobiety chętniej dzielą się doświadczeniami. Ich pęd do wiedzy w tej materii jest również znacznie większy niż u mężczyzn. – Ich gotowość do wprowadzania zmian, uatrakcyjniania życia erotycznego jest powodowana przede wszystkim uczuciem do partnera. Dbają, by ich mąż, narzeczony, kochanek w łóżku był usatysfakcjonowany – wyjaśnia.
Do pań przemawia też znacznie bardziej zabawowy charakter seksu i szerzej – seksualności. Ich spotkania, nawet te „zawodowe”, za które trzeba płacić konsultantkom, odbywają się np. w saunach czy kawiarniach.
Kupują zabawne gadżeciki, wśród których zdarzają się małe dzieła sztuki designerskiej. Zamawiają cukierki w formie wagin, ciastka obrazujące biusty w skąpych biustonoszach, przyozdobione różyczkami z lukru. Osobny rozdział w tej tematyce stanowią tzw. art toys, zabawki erotyczne, czasami nawet autorstwa znanych artystów. Mają one być w założeniu nie tylko gadżetami do wywoływania przyjemności, ale także dziełami sztuki.
Konsultacje są na topie
W tej dziedzinie dużą rolę odgrywa też otwartość. Konsultantki nie unikają sporów, nie boją się negatywnych opinii. Temat edukacji seksualnej zaczyna być na czasie, a bycie konsultantką – powodem do dumy.
Romans biurkowy, czyli 99 dni z życia korporacji
Fakt, że właśnie na Śląsku ich praca spotyka się z najsilniejszym odzewem, jest nagłaśniany i podkreślany. Śląskie media z satysfakcją odnotowują, że pierwszą konsultantką w projekcie Anny Moderskiej była zabrzanka. I jeszcze to, że mieszkanki tego miasta nie widzą problemu w rozmowach o sprawach intymnych. Panie biorące udział w projekcie twierdzą: Rozmowy na wieczorach panieńskich, na spotkaniach edukacyjnych to jedyne w swoim rodzaju połączenie pracy z zabawą.
TK/MA