Trwa ładowanie...
d1dbgqt

Europejska stolica sparaliżowana. A zaczęło się od... bójki

Spontaniczny strajk w Brukseli, który rozpoczął się od bójki, sparaliżował komunikację miejską. Akcję zorganizowali pracownicy metra w proteście przeciwko niewystarczającym środkom bezpieczeństwa. Przyłączyli się do nich także kierowcy autobusów miejskich i tramwajów.

d1dbgqt
d1dbgqt

Strajk zorganizowano po północy, gdy na jednej ze stacji metra motorniczy został pobity przez pasażera. W bójce ucierpiał też pracownik ochrony. Związkowcy pracujący w brukselskim metrze mówią, że od dawna prosili policję o poprawę zabezpieczeń. W związku z brakiem reakcji przerwali w proteście pracę, ku niezadowoleniu pasażerów. Wielu z nich spóźniło się do pracy, na drogach utworzyły się korki, a zamówienie taksówki było niemożliwe.

Nie wiadomo, jak długo potrwa strajk. Wszystko zależy od spotkania przedstawicieli związków zawodowych z zarządem metra oraz dyrekcją komunikacji miejskiej. Związkowcy chcą gwarancji, że środki bezpieczeństwa będą zapewnione.

Rosnąca przestępczość w belgijskiej stolicy jest od wielu miesięcy tematem numer jeden. W ubiegłym roku w Brukseli doszło do wielu napadów, między innymi na europosłów i pracowników unijnych instytucji. Niektóre dane mówią o przestępstwach dokonywanych średnio co pół minuty.

d1dbgqt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1dbgqt