Trwa ładowanie...

Gdzie i kiedy maseczki są obowiązkowe? W przepisach sporo wyjątków

W związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem cała Polska została objęta żółtą strefą, więc noszenie maseczek jest obowiązkowe. Ale nie dla wszystkich i nie wszędzie. Rozporządzenie zawiera szereg wyjątków.

Maseczki. Wyjaśniamy, kto nie musi ich zakładać.Maseczki. Wyjaśniamy, kto nie musi ich zakładać.Źródło: Policja
d2ej25s
d2ej25s

Od soboty cała Polska znalazła się w tzw. żółtej strefie. Wśród ograniczeń, nakazów i zakazów znalazł się również zapis nakazujący wszystkim mieszkańcom strefy zasłanianie nosa i ust w przestrzeniach publicznych.

Według rozporządzenia maseczkę (lub inny element odzieży - np. szalik czy chustę) trzeba nosić na drogach i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów czy na parkingach leśnych.

Nos i usta trzeba zasłaniać też w biurach, budynkach administracji publicznych, w centrach handlowych, na targowiskach czy częściach wspólnych budynków - np. na klatkach schodowych czy podwórkach.

Koronawirus zaskoczył rząd? Ekonomista ocenia przygotowania do drugiej fali

Maseczki obowiązkowo trzeba nosić także w kościołach czy restauracjach. Wyjątkiem jest jedynie moment, w którym siadamy przy stoliku i zaczynamy jeść lub pić.

d2ej25s

Kto nie musi nosić maseczki

Rozporządzenie Rady Ministrów zwalnia jednak z obowiązku noszenia maseczki pewne grupy osób.

I tak, zgodnie z obowiązującymi od soboty przepisami, maseczki na ulicy nie muszą nosić dzieci do 5. roku życia i osoby jadące samochodem samotnie lub w towarzystwie innych osób, z którymi wspólnie mieszkają.

Maseczek nie muszą nosić także osoby, które mają do tego przeciwwskazania zdrowotne. Mowa o niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim oraz braku możliwości samodzielnego zakrycia ust i nosa.

d2ej25s

Ale uwaga! Osoba, która z przyczyn zdrowotnych nie nosi maseczki, ma obowiązek pokazania policji, straży miejskiej lub straży ochrony kolei zaświadczenia lekarskiego bądź innego dokumentu, który to potwierdza. Jeśli takiego dokumentu nie ma, zostanie ukarana mandatem.

Obowiązku noszenia maseczek nie mają też piloci, maszyniści i kierowcy pojazdów komunikacji publicznej.

Na szkolnych korytarzach i klasach maseczki także nie obowiązują.

d2ej25s

Odkryć twarz może też personel samolotu, który przebywa w kabinie pilota.

Park i plaża bez maseczek

Maseczki nie trzeba nosić na plaży, w lesie, w parku, w ogrodzie botanicznym czy na terenie rodzinnego ogrodu działkowego. Należy jednak pamiętać o zasadzie utrzymania odpowiedniego dystansu od innych osób (m.in. 1,5 m).

Zwolnione z obowiązku zakrywania twarzy są też osoby pracujące w budynkach użyteczności publicznej, na targowiskach czy w zakładach produkcyjnych, ale tylko jeśli nie mają bezpośredniej styczności z klientami.

d2ej25s

Maseczki nie musi również mieć na twarzy kapłan, który odprawia uroczystość religijną.

Ponadto maseczkę można zdjąć, jeśli zachodzi potrzeba identyfikacji osoby, np. w banku, gdy przedstawiamy dokument tożsamości lub przy odprawie paszportowej.

Twarz można odkryć także w pociągu objętym obowiązkową rezerwacją. Można to jednak zrobić dopiero po zajęciu miejsca i tylko wtedy, gdy chcemy zjeść posiłek.

d2ej25s

Maseczek na twarzach nie muszą mieć także osoby biorące ślub w urzędzie lub kościele.

Sportowcy bez maseczek

Według rozporządzenia Rady Ministrów, obowiązku noszenia maseczek nie stosuje się wobec "sędziego, trenera oraz osoby uprawiającej sport".

Zapis jest krótki i lakoniczny, przez co budzi sporo wątpliwości.

Nie wiadomo, do jakiej definicji sportu się odnosi, może więc prowadzić do absurdalnych sytuacji.

d2ej25s

Jedną z nich przytoczył poseł Konfederacji Artur Dziambor, który zapytał premiera w interpelacji, czy osoby grające w szachy w przestrzeni publicznej muszą nosić maseczki.

O to, jak interpretować zapis rozporządzenia i czy rząd planuje go doprecyzować, zapytaliśmy zarówno rzecznika rządu, jak i resort zdrowia. Na odpowiedź czekamy.

Mandaty za brak maseczki

Mandat za brak maseczki wynosi 500 zł. Jeśli to nie skłoni do zasłonięcia twarzy, sprawa jest kierowana do sądu i Inspekcji Sanitarnej. Przypomnijmy, że jeśli sprawa zostanie przekazana do sanepidu, kary administracyjne zaczynają się od 5 tys. zł, a sięgnąć mogą nawet 30 tys. zł.

Decyzji sanepidu nadawany jest rygor natychmiastowej wykonalności, a to oznacza, że karę i tak trzeba zapłacić, nawet jeśli chcemy odwołać się od niej do wyższej instancji.

Od początku epidemii za brak maseczki policja wystawiła 176,2 tys. pouczeń, prawie 22 tys. mandatów i 7780 wniosków o ukaranie do sądu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2ej25s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ej25s