Trwa ładowanie...
d2ej25s

Globalna poprawa nastrojów pomaga GPW

Nadzieje związane z porozumieniem w amerykańskim Kongresie w sprawie tzw. klifu fiskalnego po piątkowym spotkaniu prezydenta z przedstawicielami obu partii wsparły od poniedziałkowego poranka indeksy w Azji oraz w Europie. Na zwyżkę barometrów największych giełd na naszym kontynencie zareagował również warszawski parkiet, co - biorąc pod uwagę ostatnie rozkorelowanie - nie było kwestią oczywistą.

d2ej25s
d2ej25s

Skutkiem tego już po pierwszej godzinie handlu na GPW główne barometry WIG oraz WIG20 osiągnęły jednoprocentowe wzrosty i ustabilizowały swoje notowania na tych poziomach do popołudnia. Im bliżej otwarcia sesji za oceanem, tym bardziej odczuwalna była ponownie presja kupujących, którzy krótko przed wejściem do gry Amerykanów wyprowadzili główne barometry na nowe dzienne maksima. Udany start amerykańskich rynków akcji wyraźnie pomógł naszym akcjom, które jeszcze raz poprawiły swoje dzienne osiągnięcia. Ostatecznie finisz WIG oraz WIG20 przypadł nieco niżej, to jest 1,36 i 1,55 procent powyżej piątkowego zamknięcia.

Podobnie jak miało to miejsce wcześniej, siła rynku wynikała dzisiaj z bardzo dobrej postawy kilku spółek, którym główne indeksy zawdzięczają swoje zwyżki. Mowa tu o bijącym nowe maksima kursie KGHM-u (4,7%), wracających do formy spółkach paliwowych PKNOrlen (4,3%) i Lotosie (3,3%), które wracają do wzrostów chyba już w oczekiwaniu na dobre wyniki czwartego kwartału. Skromniejszym wsparciem indeksów były też zapewne zwyżki TVN-u (4,1%) i PKO BP (1,4%), które odrabiały niespodziewane straty z piątkowego fixingu. W ogonie stawki blue chipów wlokły się dzisiaj z natury defensywne papiery TPSA (0,1%), Tauronu (-0,45%) oraz na finiszu niespodziewanie Pekao (-0,3%).

Dobry klimat wokół największych spółek wykorzystały walory z tak zwanego szerokiego rynku, notując dwucyfrowe wzrosty. W gronie tych papierów znalazły się akcje m.in. Hygieniki (11%), Igroup (28%), Bakallandu (10%) oraz EMC (10%). Niewiele mniej zyskały akcje Groclinu (9%), Graala (7,5%) i Mostostalu Płock (6,5%). Z kolei powody do zmartwień wciąż mogą mieć akcjonariusze wyprzedawanej ponownie na wyścigi akcji Sadovayi (-8%), której kurs nurkował nawet ponad 20 procent poniżej ceny z piątku. Ciężki dzień mieli również posiadacze akcji Cognora (-5%), który po słabym wyniku kwartalnym zapowiedział emisję, co wywołało załamanie kursu i spadek w trakcie notowań do najniższych cen od blisko czterech lat. Decyzja NWZA o emisji obligacji zamiennych na akcje o wartości 150 mln złotych wywołała silną przecenę walorów Trakcji (-9%). Ponadto spadek na dużych wolumenach miał miejsce w przypadku akcji spółki Rovese (-2%). Obserwowana na naszym parkiecie w ubiegłym tygodniu zaskakująca siła relatywna znalazła swoje
potwierdzenie również dzisiaj. Warszawski parkiet tylko w niewielkim stopniu ustępował swoim wzrostem silnemu wzrostowi na zachodnioeuropejskich parkietach.

Pozytywną wymowę sesji psują niestety niezbyt wysokie - w moim przekonaniu - obroty (698 mln zł) jak na taką skalę zwyżki oraz wciąż niewystarczająco szeroki rynek, który nie jest dla mnie potwierdzeniem trwałości obranego kierunku. Podobny schemat mogliśmy obserwować na poprzednich sesjach, gdzie dla odmiany postawa 2-3 największych spółek decydowała z kolei o utrzymaniu się głównych indeksów na kluczowych wsparciach. W związku z tym należy wykazać ostrożny optymizm, który bynajmniej nie daje podstaw do zmiany nastawienia i podjęcia ryzyka w postaci zakupów na obecnych poziomach cenowych. Powrót WIG20 w rejon 2400 punktów, czyli do październikowej konsolidacji to na razie za mało, aby założyć dalszą zdecydowaną kontynuację wzrostów. Jako najbardziej prawdopodobny scenariusz na najbliższe sesje uznałbym taki, który zakłada nieznacznie nadbicie tegorocznych szczytów, a następnie korektę.

Autor komentarza
Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

d2ej25s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ej25s