Greckie wakacje Polaków. Ceny mogą zaskoczyć
Grecja to najpopularniejszy kierunek wakacyjny Polaków. W zeszłym roku odwiedziło ją 15,2 mln turystów. Ateny oraz wyspy Mykonos, Santorini i Zakynthos to najdroższe kierunki. Urlopowicze muszą się jednak nastawić, że koszty wakacyjnych podróży będą znacznie większe niż w poprzednich latach. Już ceny podstawowych produktów są wyższe niż w kraju.
Grecja wciąż kusi urlopowiczów z Polski, ale trzeba się nastawić, że ceny będą w tym roku wyższe. Jak pisze portal greeking.me już podstawowe produkty są wyższe. Ateny oraz wyspy Mykonos, Santorini i Zakynthos to najdroższe kierunki.
Według analizy, którą przedstawił dziennik "Fakt", w przeliczeniu na polską kieszeń, Grecja nie będzie tanim kierunkiem.
Pół kilogramowy bochenek chleba w ateńskim markecie trzeba zapłacić średnio 0,99 euro. To około 4,59 zł, a więc nieco drożej niż w Warszawie (średnio 4,16 zł). Ale już litr mleka będzie niemal dwa razy droższy od tego kupionego w kraju. Średnia cena w Grecji 1,38 euro, czyli 6,31 zł.
Z kolei 12 sztuk jaj w Grecji trzeba będzie zapłacić równowartość 14,55 zł (3,18 euro), gdzie te na d Wisłą kosztować mają średnio 10,15 zł - wylicza dziennik.
Money. To sie liczy
Droższe będą też napoje. Za 1,5 litra wody w Grecji trzeba zapłacić o 1,5 zło więcej, butelka wina w Atenach to koszt 7 euro, czyli 32 zł, gdzie w Warszawie zapłacimy za nią średnio około 28 zł.
Również piwa są droższe - zauważa "Fakt". Złoty trunek z lokalnych browarów to wydatek równowartości 6,27 zł w Polsce za to około 4,23 zł.