Trwa ładowanie...
irak
28-09-2011 07:47

Irak. Kura znosząca złote jaja

Jest taki kraj, gdzie konkurencja jeszcze śpi, a wartość kontraktów liczy się w miliardach dolarów. To Irak. O szansach inwestycji w tym bliskowschodnim państwie informuje "Puls Biznesu".

Irak. Kura znosząca złote jajaŹródło: Thinkstockphotos
d1370li
d1370li

Gdy rozpoczynała się wojna w Iraku, polskie firmy miały na niej (i po niej) zarobić krocie. Nic takiego się nie stało. Nasz biznes nie skorzystał na interwencji w Iraku. Saad Jawad Kindeel, ambasador Iraku w Polsce, przekonuje na łamach gazety, że jego kraj właśnie teraz potrzebuje inwestycji. Odbudowa gospodarki może kosztować 500-700 mld dolarów w ciągu 10 lat.

Największe możliwości inwestycji dają oczywiście produkcja ropy i gazu, a także elektryczności. Oprócz tego szybko będzie rozwijać się telekomunikacja, rolnictwo, transport, budownictwo, turystyka, szkolnictwo i ochrona zdrowia, branża wodno-kanalizacyjna i deweloperska.

Irak chce czterokrotnie zwiększyć wydobycie ropy. Jej zasoby oceniane są na 115 mld baryłek - a zbadano tylko 20 proc. powierzchni kraju. Na infrastrukturę tamtejszy rząd wyda do 2014 roku 186 mld dol. W ciągu 10 lat ma powstać 2 mln mieszkań.

Iracki rząd wprowadza liczne ułatwienia i ulgi podatkowe dla przedsiębiorców. Ambasador zachęca i przekonuje, że w jego kraju jest bezpiecznie. Według niego polskie firmy mają przewagę nad konkurentami, bo w latach 70. i 80. budowały irackie drogi, miasta i fabryki.

Według niego to ostatni moment na wejście do jego kraju. Brak konkurencji dostrzegły firmy z Turcji i Iranu, a także Niemiec, USA, Francji, Chin czy Japonii. A import z Polski praktycznie nie istnieje… W tym roku wyniósł… 100 tys. dol. Rośnie za to eksport, głównie papierosów i maszyn rolniczych.

jk - wp.pl / Puls Biznesu

d1370li
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1370li