Jabłka podrożały. Ich ceny wystrzeliły tak, że są już wyższe od cen bananów
Za kilogram jabłek w niektórych miastach trzeba już zapłacić 4,50. Popularne polskie owoce są więc już droższe od bananów, które można kupić w cenie 3,50.
Jak pisze Super Express, w ubiegłym roku jabłka wymarzły przez przymrozki, więc na rynku było ich mało. Jesienią płaciliśmy na kilogram 3 zł. Już wtedy wydawało się, że drożej być nie może. Jednak już na początku tegorocznego sezonu są miasta, w których za kilogram jabłek musimy zapłacić 4,50 zł.
Co ciekawe, jak pisze serwis sadyogrody.pl,cena skupu jabłka przemysłowego – wynosi jedynie 15 groszy za kilogram, a jabłka deserowego na export - 60 groszy.
Inicjatywa Młodzi dla Sadownictwa, w odniesieniu do niskich cen jabłek proponowanych przez przetwórnie, wystosowała pismo, w którym apeluje o nieoddawanie do punktów skupu jabłek przemysłowych.
Jak piszą w komunikacie, jabłka w skupie są minimalne, a wchodząc do popularnego hipermarketu, spotyka nas niespodzianka: za kilogram jabłek zapłacimy około 5 złotych, z kolei na polskiej stacji benzynowej Orlen za jedno (!) jabłko zapłacimy "zaledwie" 1 złoty 20 groszy.
"Wyzysk, zmagania z klęskami żywiołowymi, walka o pracowników - to już codzienność polskiego sadownika. Trudno się dziwić, że powstrzymanie młodych przed ucieczką do dużych miast zaczyna graniczyć z cudem" – piszą młodzi sadownicy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl