Trwa ładowanie...
28-06-2014 18:38

Te firmy nie tylko nie są przeciw, ale nawet za oglądaniem mundialu w pracy

- Zamiast odwodzić ludzi od oglądania meczów w czasie pracy, lepiej im na to pozwolić - ich produktywność przed, jak i po meczu, będzie zdecydowanie większa - twierdzi John Challenger, szef firmy konsultingowej Challenger Gray & Christmas.

Te firmy nie tylko nie są przeciw, ale nawet za oglądaniem mundialu w pracyŹródło: © Sergey Peterman - Fotolia.com
d2tabpb
d2tabpb

Zdaniem Challengera, wspólne oglądanie meczów to okazja do zacieśnienia relacji i zbudowania bardziej zgranego zespołu. Dlatego jego pracownicy mają do dyspozycji ekrany o wysokości 4 metrów, na których mogą śledzić rozgrywki - informuje "Bloomberg".

Nawet Codelco, największy na świecie producent miedzi, zainstalował telebimy w swojej siedzibie i na zewnątrz kopalni w Santiago, pośrodku pustyni. Firma gorąco zachęca pracowników do śledzenia rozgrywek mistrzostw świata.

Wielu pracodawców poszło o krok dalej. Pracownicy General Motors (GM) w Brazylii otrzymują wolne w dniu, w których mecze rozgrywa reprezentacja Brazylii. Takiego szczęścia nie mają jednak pracownicy GM pracujący w amerykańskich biurach.

- Powiedziałem swoim pracownikom, że Puchar Świata nie opłaci ich pensji. Jeśli chcesz odejść od biurka, żeby obejrzeć mecz, w tym czasie ktoś inny może podebrać ci twoją sprzedaż - uprzedził swoich pracowników Brian Summers, menedżer sprzedaży w GM.

d2tabpb

Firma analityczna Robert Half zapytała o mundial 100 szefów kadr w brazylijskich przedsiębiorstwach. 39 proc. firm umożliwia pracownikom śledzenie rozgrywek w miejscu pracy, a 34 proc. zwalnia ich z obowiązków służbowych. 52 proc. ankietowanych uważa, że odpoczynek w trakcie mistrzostw przyniesie pozytywny wpływ na motywację i chęci pracowników. Tylko 23 proc. jest odmiennego zdania.

Pracownicy - kibice, którzy nie mogą liczyć na wspaniałomyślność przełożonych, "załatwiają" sobie fikcyjne zwolnienia lekarskie. Niedawno informowaliśmy o tym, że 43 proc. z 1,5 tys. ankietowanych pracowników w Wielkiej Brytanii stwierdziło, że skorzystało z L4, gdy grała ich drużyna. W Niemczech do lewego zwolnienia przyznało się już ponad 1 mln pracowników. A może być ich znaczenie więcej. Pracodawcy przewidują, że epidemia „chorób” może przypaść w czasie finałowych rozgrywek. Wyliczono, że może to kosztować gospodarkę około 450 mln euro.

Z kolei 85 proc. pracowników w Wielkiej Brytanii przyznało, że w trakcie mundialu około 20 minut dziennie poświęca na sprawdzanie wyników meczów, czytaniu opinii ekspertów oraz komentarzy w mediach społecznościowych, wynika z badania zleconego przez specjalistów prawa pracy ELAS.

- Podobnie jest w naszym kraju. Kibice, którzy w pracy mają dostęp do internetu, przeglądają strony poświęcone mistrzostwom. Często też korzystają z urlopów na żądanie. Po wieczornym oglądaniu meczu, często zakrapianym, następnego dnia nie są w stanie iść do pracy. Właśnie w tym okresie obserwujemy około 20 proc. wzrost liczby próśb o urlop na żądanie - przyznaje Joanna Baumann, specjalistka ds. rynku pracy, współpracuje z agencją Green Jobs.

AK/WP.PL

d2tabpb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2tabpb