Jeszcze trochę, a przeholujemy!
W polskiej gospodarce przyrost długu publicznego w relacji do PKB będzie stosunkowo mniejszy niż w krajach europejskich, co nie znaczy, że nie zostanie przekroczony próg 55 proc. - ocenia wiceminister finansów Dominik Radziwiłł.
W polskiej gospodarce przyrost długu publicznego w relacji do PKB będzie stosunkowo mniejszy niż w krajach europejskich, co nie znaczy, że nie zostanie przekroczony próg 55 proc. - ocenia wiceminister finansów Dominik Radziwiłł.
- Co do narastania relacji długu do PKB, na pewno ten wysoki deficyt jest zbyt wysoki zdecydowanie i ją zwiększa. I niestety zbliża nas do standardów europejskich. Naszą przewagą jest to, że u nas przynajmniej jeszcze mianownik jest większy - powiedział.
- W naszej gospodarce ten przyrost (długu do PKB - PAP) będzie stosunkowo mniejszy, co wcale nie znaczy, że nie zbliżamy się do 55 proc. i zdecydowanie nie możemy ich przekroczyć. Musimy ich uniknąć. Nie tylko wzrostem i kursem walutowym, ale także przede wszystkim ograniczeniem wydatków publicznych, czy wzrostem dochodów - powiedział Radziwiłł podczas seminarium naukowego. (PAP)