Pająki w bananach z Lidla? Sprawą zajmie się sanepid

To nie pierwsza taka sytuacja. W 2014 roku klienci znaleźli w markecie najgroźniejszego pająka na świecie.

Pająki w bananach z Lidla? Sprawą zajmie się sanepid
Źródło zdjęć: © Eastnews | Wlodzimierz Wasyluk/ Eastnews

06.07.2016 | aktual.: 06.07.2016 15:36

*We wtorek 5 lipca klient wrocławskiego marketu Lidl, znajdującego się przy ul. Muchuborskiej, zgłosił obsłudze sklepu swoje niepokojące odkrycie. W kartonach z bananami zauważył pajęczy kokon. Teraz sprawą zajął się sanepid. *

Sanepid zapowiedział kontrolę bananów, jednak procedury potrwają nawet kilka dni. Pierwszy krok to ekspertyza owoców, następnie zostanie wysłane pismo do powiatowego inspektora sanitarnego, który zleci przeprowadzenie kontroli w sklepie.

Klient, który odkrył kokon, twierdzi, że był on uszkodzony, a pająki mogły być już gdzie indziej. - Zgłosiłem tę wiadomość jednej z pracownic sklepu, która zabrała banany na zaplecze. Kokon wyglądał niestety na uszkodzony, co może świadczyć o tym, że zawartość mogła wydostać się już na zewnątrz - opowiadał redakcji portalu gazetawroclawska.pl zaniepokojony klient.

Sprawą zajęli się także sami pracownicy sklepu, przeszukując kartony z bananami. - Sklep i magazyn zostały już sprawdzone. Pająka nie znaleziono, jednak banany zostały zabezpieczone i wysłane do ekspertyzy - zapewniła Anna Biskup z Lidl Polska.

To nie pierwsza taka sytuacja. W 2014 roku, w Biedronce w Miliczu, między bananami klienci zauważyli pająka, który później okazał się być najbardziej jadowitym pająkiem świata - wałęsakiem brazylijskim. Na miejsce została wezwana policja oraz lekarz weterynarii, który stwierdził, że to bardzo groźna odmiana pajęczaka.

Znacznie gorzej miała mieszkanka Wielkiej Brytanii, która w jednym ze sklepów kupiła kiść bananów, również z tym jadowitym pająkiem. Przyniosła je do domu. Kobiecie nic się nie stało, a w ramach rekompensaty otrzymała wysokie odszkodowanie.

kontrola sanepidubananypająki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (51)