Mariaż "lex Szyszko" i reprywatyzacji. Ta działka to symbol
Działkę o powierzchni 961 metrów kwadratowych w centrum Warszawy wystawił na sprzedaż właściciel. Najpierw przejął ją w drodze reprywatyzacji, a później wykarczował wszystkie rosnące na niej drzewa dzięki "Lex Szyszko".
Właściciel wystawił na sprzedaż działkę w centrum Warszawy o powierzchni 961 mkw. Najpierw przejął ją w drodze reprywatyzacji, a później wykarczował wszystkie rosnące na niej drzewa dzięki "Lex Szyszko".
O sprawie informujeTVN Warszawa. Chodzi o niecałe 10 arów w skwerze Agatona na warszawskim Powiślu, tuż obok Biblioteki Uniwersyteckiej, w rejonie ulic Karowej, Browarnej, Dobrej i Gęstej.
Sekwencja zdarzeń jest następująca. Właściciel najpierw w drodze reprywatyzacji przejął część działki. Następnie skorzystał z dobrodziejstw "Lex Szyszko" i wykarczował rosnące tam wcześniej topole, kasztanowce i klony.
Wtedy ogrodził ją wysokim, betonowym płotem na wysokość dwóch metrów, a od strony ulicy wstawił furtkę. Wszystko po to, żeby było widać wielki banner z napisem "na sprzedaż", na którym podał również powierzchnię działki. Jest też numer telefonu, pod którym można składać oferty na zakup atrakcyjnej nieruchomości. Sytuację skomentował na Facebooku Jan Śpiewak ze stołecznego stowarzyszenia "Miasto jest nasze". "Gdy wydawało się, że juz gorzej być nie może. Kolejne stadium choroby. Co będzie dalej?" - napisał.
Z kolei na profilu stowarzyszenia czytamy: "Państwo z kartonu w czystej postaci. To kolejny etap niszczenia wspólnej przestrzeni i krajobrazu". I dowiadujemy się, że oprócz dwóch powyższych ustaw, to również efekt braku planów zagospodarowania przestrzennego oraz przepisów umożliwiających stawianie betonowych płotów gdziekolwiek bez konieczności zgłaszania tego.