Trwa ładowanie...

Cios w polskie banki. Będą musiały zamykać oddziały?

Banki przegrały bój o intetrchange. Z analiz wynika, że podnoszenie opłat za usługi nie pozwoli na odrobienie strat po obniżce tej prowizji. Wiele wskazuje na to, że finalnym efektem będzie zamykanie oddziałów - podaje "Puls Biznesu".

Cios w polskie banki. Będą musiały zamykać oddziały?Źródło: Fotolia, fot: styleuneed
d3ry6m3
d3ry6m3

Interchange to już osławiona prowizja od transakcji kartą płatniczą, jaką ponosił sklep. Jeszcze w 2013 r. przychody z jej tytułu wynosiły około 1,6 mld zł. Z tegorocznych szacunków wynika, że w pierwszym półroczu banki zarobiły około 800 mln zł. Jednak w drugiej połowie roku banki na prowizjach zarobią najwyżej połowę tej sumy. Z kolei w 2015 r. przychody z jej tytułu mogą być jeszcze mniejsze niż w drugiej połowie tego roku. Wiele bowiem przemawia za tym, że od 1 stycznia 2015 r. stawka interchange zostanie obniżona do poziomu 0,2 proc. dla kart debetowych i 0,3 proc. dla kredytowych.

Dla banków oznacza to cios w przychody z tytułu prowizji. Nawet gdy obroty na kartach wzrosną o 20 proc. i wartość transakcji bezgotówkowych wyniesie około 190 mld zł, to 0,25 proc. prowizji od tej sumy to tylko 470 mln zł.

- Przy obecnej stawce 0,5 proc. dla banku zostaje niewielka marża, z której może np. pokryć koszt wydania i obsługi karty. Przyjęcie stawki 0,2-0,3 proc. może sprawić, że przychody z obrotu kartowego nie wystarczą na zrównoważenie kosztów jego uzyskania, zwłaszcza w przypadku kart kredytowych, gdy bank finansuje zadłużenie klienta w ramach grace period - tłumaczy dla "PB" Wojciech Małaszewicz, kierujący wydziałem kart płatniczych Banku Millennium.

Kosztowne dla banków mogą okazać się transakcje zbliżeniowe na niskie kwoty, od których opłaty naliczane są kwotowo, a nie procentowo. W przypadku, gdy klient zapłaci kartą tylko za batonik, to 0,2 proc. prowizji nie pokryje nawet opłat na rzecz wystawcy - Visy czy Mastercarda. To oznacza, że popularne programy premiowe, które zachęcały do dokonywania płatności kartami mogą powoli znikać albo być znacznie ograniczane.

d3ry6m3

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przypomina, że po obniżce interchange wzrosły opłaty w bankach. Na zlecenie ZPP firma ARC Rynek i Opinie przeanalizowała ceny usług bankowych od czerwca 2013 r. do marca 2014 r. Okazało się, że suma średnich opłat wzrosła o 80 proc. Jednak w większości dotyczyło to operacji wykonywanych w placówce. Banki chciały klientów skłonić do jak najrzadszego odwiedzania oddziałów, gdzie obsługa jest droższa niż przez inne kanały, takie jak internet.

Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowy, jest zdania, że zasypywanie strat po obniżeniu prowizji interchange podwyżkami w opłatach za karty i konta mija się z celem. Owszem, będą musiały one zostać urealnione, ale banki przede wszystkim muszą pomyśleć nad nową strategią kosztową.

W rozmowie z "PB" zauważa, że w przeszłości przychody z wysokich opłat zapewniały ponadprzeciętny zwrot na kapitale. Jednak to już się skończyło. Klienci są coraz bardziej świadomi, do tego rosną obostrzenia regulacyjne, spadają przychody z: bancassurance, interchange, sprzedaży produktów inwestycyjnych, itd. - Biorąc to wszystko pod uwagę, uważamy, że banki powinny zacząć rozważać istotną redukcję liczby oddziałów - zauważa Powierża.

d3ry6m3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ry6m3