Klienci LPP wzywają do bojkotu. Firma "wyprowadza się" z Polski
LPP - właściciel marek Reserved, House, Mohito i Sinsay - "wyprowadza się" z Polski. A właściwie nie siebie tylko płacone podatki. Zrobiło się o tym głośno, kiedy to na Facebooku pojawił się profil: "Reserved: Nie kupuję u oszustów podatkowych".
05.01.2014 | aktual.: 07.01.2014 10:15
LPP - właściciel marek Reserved, House, Mohito i Sinsay - "wyprowadza się" z Polski. A właściwie nie siebie tylko płacone podatki. Zrobiło się o tym głośno, kiedy to na Facebooku pojawił się profil: "Reserved: Nie kupuję u oszustów podatkowych".
"LPP - właściciel marek Reserved, House, Mohito i Sinsay - to oszuści podatkowi. Żeby nie płacić podatków w Polsce, wyprowadzają zyski do fikcyjnych spółki Gothals na Cyprze i Jaradi Limited w Emiratach Arabskich. Fikcyjnych, bo w rzeczywistości obie spółki-wydmuszki... należą do firmy LPP" - napisali twórcy profilu "Reserved: Nie kupuję u oszustów podatkowych".
Fala oburzenia rośnie. W ciągu trzech dni fanpage zebrał ponad 5 tysięcy polubień. LPP po dwóch dniach od powstania profilu wydało oświadczenie o następującej treści: "Firma LPP S.A. prowadząc sprzedaż w 11 krajach Europy Środkowej i Wschodniej, około 90% należnych podatków ze swojej działalności, wpłaca do budżetu państwa polskiego, będąc w zeszłym roku 6 największym płatnikiem podatku dochodowego (CIT) wśród firm polskich (Więcej informacji: Puls Biznesu). Pozostałe 10% podatku trafia do budżetów krajów, w których firma prowadzi działalność. Łączna kwota podatków w ostatnim, zamkniętym roku budżetowym (2012) wyniosła 465 mln zł (CIT, VAT, cło i inne). Szacunkowa wartość odprowadzanych podatków za rok 2013, pomimo wprowadzonych zgodnie z obowiązującym prawem działań optymalizujących będzie wyraźnie wyższa i osiągnie około 540 mln zł. Wypracowany przez LPP S.A. zysk w większości jest reinwestowany w dynamiczny rozwój firmy w Polsce i
za granicą, co w 2014 roku szacunkowo spowoduje wzrost o ponad 20% odprowadzanych podatków w Polsce".
Niestety nie ma w nim ani słowa o tym, co tak wzburzyło klientów firmy. Jeden z internautów napisał: - "Nie macie ni krzty honoru!! Tchórze chowające głowę w piasek (cypryjski i arabski) udający że nic się nie dzieje .... Wystawiacie jakieś idiotyczne oświadczenie półgłówka z PRu pouczającego że płacicie podatki jako cło (co odprowadzacie za krwawicę podludzi z Bangladeszu których pozwalacie na maxa wykorzystywać) i VAT (który i tak płacą klienci - Wy go tylko oddajecie) ....".
Na fanpage Reserved padają coraz mocniejsze słowa:
"od czasu wypadku w Bangladeszu ,za to jak wykorzystujecie tamtych biednych ludzi niczego u was nie kupuję, zysk to nie wszystko, firma powinna również postępować etycznie....spadajcie na drzewo z waszymi szmatami" - pisze jedna z internautek.
- "sorry ale skoro kupując Wasze produkty mam wspierać islamistów ze ZEA to sorry nie kupię tego więcej. Szkoda bo lubiłem" - dodaje inny zawiedziony klient firmy.
- "Rzeczy z LPP lądują w kuble do zmywania podłogi - tam teraz ich miejsce! Szmaty do podłogi - ich zastosowanie w Polsce! - pisze Simon Cat.
Całą sytuację skomentował na swoim blogu poseł Janusz Palikot: "W sieci zagotowało się po tym jak młodzieżowa marka Reserved postanowiła przenieść się na Cypr, aby tam nie płacić podatków. Nic dziwnego w tym oburzeniu internautów. Ludzie kupując produkty jakiejś firmy liczą na to, że płaci ona podatki w kraju. Z drugiej strony trudno dziwić się firmie, że chce obniżyć koszty, gdy rynek jest tak cenowo konkurencyjny. To kolejny przykład tego, że nie możemy być bezczynni jako państwo".
Tymczasem na Facebooku pojawił się profil "Kontrbojkot Reserved - dość uciskowi podatkowemu" z hasłem: Niższe podatki to tańsze produkty. Akcja, jak piszą organizatorzy profilu, jest "odpowiedzią na bojkot konsumencki firmy Reserved zorganizowanej przez osoby, którym brak wyobraźni i wiedzy o gospodarce".
W zeszłym roku o LPP zrobiło się głośno po tragedii w bangladeskiej fabryce Rana Plaza. W katastrofie budowlanej zginęło wówczas ponad 1100 osób, a w gruzach fabryki znaleziono metki ubrań marki Cropp, należącej do LPP. Więcej na ten temat przeczytacie w tekście: Kto zarabia na twojej koszulce?
*Zobacz także: Dlaczego Polacy nie chcą płacić podatków w Polsce? *