Autostrada A4 do Katowic płatna już w przyszłym roku
Choć Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że odcinek A4 między Wrocławiem a Katowicami będzie płatny już w przyszłym roku, dziś droga nie spełnia wymogów płatnej autostrady.
Zaraz za Wrocławiem trafiamy na znaki ostrzegające nas przed dzikimi zwierzętami. To dlatego, że na kilkunastu kilometrach brakuje specjalnych siatek, które chroniłyby kierowców przed zwierzakami.
Są też inne braki. Na dolnośląskim odcinku drogi nie ma też tzw. systemu łączności alarmowej. Chodzi o telefony oznaczone jako SOS, z których można poinformować służby o wypadku.
- Oczywiście, wiemy o tym i przed wprowdzeniem odpłatności te braki zostaną nadrobione - zapewnia Artur Mrugasiewicz z GDDKiA.
Za to od kilku tygodni kierowcy mogą już korzystać z profesjonalnie wyposażonego Miejsca Obsługi Podróżnych. Mowa o MOP-ie Witowice położonym w pobliżu Oleśnicy Małej przy granicy województwa dolnośląskiego i opolskiego. Dziś po obu stronach drogi działa już zarówno stacja benzynowa Lotos, jak i restauracja McDonald'sa. - Na takie miejsca jak to kierowcy czekali od dawna - przyznaje Sławomir Mataj z Piekar Śląskich, który codziennie przemierza autostradę A4 od grani-cy niemieckiej aż po Śląsk. - Pamiętam, jak kilka lat temu trze-ba było zjeżdżać wielkim tirem na nieutwardzone parkingi, a za potrzebą biegać w krzaki - wspomina.
Dziś można tu zatankować, zjeść i pójść za potrzebą do czystej toalety. Jest w niej nawet prysznic, który w gorący dzień kierowcy na pewno docenią.
W tej chwili na MOP-ie w kierunku Wrocławia powstaje również niewielki hotel. Buduje go Lotos. Powinien być gotowy jeszcze w tym roku. Skorzystają z niego kierowcy jadący w obu kierunkach, bo nad autostradą w tym miejscu można przejść wygodną kładką dla pieszych. Pomyślano tu także o niepełnosprawnych i zbudowano wygodny podjazd dla wózków.
Kierowcy martwią się jednak, że punkt poboru opłat powstaje zaraz za Bielanami Wrocławskimi. To oznacza, niestety, że ruch lokalny, czyli kierowcy, którzy chcą skorzystać z węzła Wrocław Wschodni, będą musieli płacić. W GDDKiA dowiedzieliśmy się jednak, że sprawa wcale nie jest jeszcze przesądzona. Ci, którzy pojadą od Bielan Wrocławskich, będą musieli pobrać kartę w bramce opłat, ale jeśli zjadą z autostrady kolejnym zjazdem - Wrocław Wschód - nie jest powiedziane, że zapłacą.
Urzędnicy tłumaczą, że dla tego odcinka można wprowadzić stawkę zero złotych. Taki wariant był także rozważany w przypadku odcinka A4 biegnącego przez aglomerację śląską i służącego jako obwodnica dla ruchu lokalnego. Byłoby to możliwe po ostatniej deklaracji Ministerstwa Infrastruktury, że obwodnice autostradowe miast będą jednak darmowe. Kierowcy martwią się jednak, że punkt poboru opłat powstaje zaraz za Bielanami Wrocławskimi
A4 na zachód wciąż za darmo
Autostradę prowadzącą do Zgorzelca trzeba podzielić na dwa odcinki.
Jeśli chodzi o oddany w zeszłym roku do użytku fragment między Krzyżową a Zgorzelcem, odpłatność również powinna być wprowadzona w przyszłym roku. Do tego czasu na MOP-ach mają tam powstać stacje benzynowe i hotele.
Sprawa jest
znacznie bardziej skomplikowana, jeśli chodzi o odcinek Krzyżowa-Wrocław. Ten fragment drogi nie spełnia dziś warunków płatnej autostrady nie tylko z powodu braku MOP-ów. Na wielu odcinkach nie ma tam również pasów awaryjnych, nie mówiąc o systemie łączności alarmowej.
Dlatego droga będzie musiała być przebudowana, a dziś GDDKiA mówi także o dobudowywaniu trzeciego pasa na niektórych odcinkach. Te prace na pewno potrwają kilka lat. W zeszłym roku deklarowano, że zakończą się nie wcześniej niż w 2013 roku. Realną datą ich zakończenia jest 2015 rok. Dopiero wtedy będzie można wprowadzić tam opłaty.
Podyskutuj na naszej stronie: Będziesz płacił za przejazd A4 do Katowic czy wybierzesz gorsze, ale darmowe drogi?