Wielka Brytania pozywa Islandię
Rząd Wielkiej Brytanii zapowiada złożenie pozwu przeciwko Islandii za długi jej upadłych banków. Po referendum w tej sprawie w Islandii, podobny pozew zamierza też złożyć Holandia.
W referendum zwyciężyli przeciwnicy spłacenia przez kraj długu wobec Wielkiej Brytanii i Holandii. Dług w wysokości ponad czterech miliardów euro powstał przed trzema laty po krachu islandzkiego systemu bankowego. Brytyjski wiceminister finansów Danny Alexander oświadczył, że wynik referendum w Islandii sprawił Brytyjczykom zawód i sprawa zostanie skierowana do trybunału międzynarodowego.
Jak podkreślił, Londyn starał się załatwić sprawę polubownie i ze zrozumieniem sytuacji Islandczyków - najpierw zrekompensował wkłady brytyjskim obywatelom z własnej kieszeni, a teraz był gotów rozłożyć Islandii spłaty na kilkadziesiąt lat.
- Spoczywa na nas obowiązek odzyskania tych pieniędzy i będziemy o nie zabiegać do skutku - dodał wiceminister finansów Danny Alexander.
Holenderski minister finansów Jan Kees deJager użył niemal tych samych sformułowań, co Danny Alexander
- Skończył się czas negocjacji, Islandia ma obowiązek spłacić ten dług - powiedział polityk.
Rząd Holandii poinformował, że skoordynuje swoje dalsze kroki przeciwko Islandii z rządem w Londynie. Trybunał, do którego wystąpią oba kraje to Urząd Kontrolny Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu. Sprawa może potrwać od roku do kilku lat.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Grzegorz Drymer, Londyn/dabr