FW20U11 przed możliwością dalszych spadków
Notowania wrześniowej serii kontraktów terminowych rozpoczęły ostatnią sesję w minionym tygodniu z poziomu 2 384 pkt. Do rozpoczęcia handlu na rynku kasowym, kupujący próbowali przymknąć spadkową lukę otwarcia, co jednak nie udało się.
Słabe nastroje pogarszały się z każdą kolejną minutą, a FW20U11 zniżkowały na coraz to nowe minima. Gracze wyczekiwali na dane z amerykańskiego rynku pracy, które opublikowane zostały o godz. 14:30. Mimo, że stopa bezrobocia w sierpniu w USA nie zmieniła się i była na poziomie konsensusu 9,1%, to jednak inwestorzy źle przyjęli zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym (17 tys., oczekiwano 105 tys.; zatrudnienie z kolei nie zmieniło się w sektorze pozarolniczym, a spodziewano się zmiany o 75 tys. etatów). Na te dane rynek zareagował natychmiastową 30-pkt zniżką kursu. Fala przeceny zatrzymała się ma 2 322 pkt przed godz. 17. Ostatnie minuty sesji przyniosły pewne odreagowanie dziennych spadków, a FW20U11 zakończyły dzień na 2 350 pkt (-2,21%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 63,5 tys. sztuk i był o 5% wyższy niż w czwartek.
(fot. BM BPH) W trakcie piątkowej sesji na wykresie FW20U11 pojawiła się czarna świeca poprzedzona 19-pkt luką spadkową, której strona popytowa nie zdołała domknąć w trakcie sesji. Dynamiczna zniżka kursu zatrzymała się w tracie ostatniej sesji na wsparciu będącym średnią kroczącą SK-15. W rejonie piątkowych minimów (dokładnie na 2 327 pkt) znajduje się dodatkowe wsparcie wynikające z połowy białego korpusu z 29 sierpnia. Kurs kontraktów terminowych wykonał prawie 38,2% korekty ze wzrostów zapoczątkowanych 11 sierpnia (z zakresu 2 094 – 2 450 pkt) a wsparcie wynikające z tego tytułu znajduje się na 2 315 pkt. Jednak strona kupująca jest w trudnej sytuacji, gdyż nieskuteczny atak na lukę spadkową z 5 sierpnia przeprowadzony w dniu 31 sierpnia, może zachęcić podaż do testowania okolic 2 250 pkt lub niżej. Za takim scenariuszem przemawia zachowanie RSI oraz Composite Index. Indykatory te znajdują się nadal w dywergencji negatywnej, z kolei Derivative Oscillator właśnie zasygnalizował odwrócenie tendencji ze wzrostowej na
spadkową, co będzie stanowić dodatkowe obciążenie dla notowań. Jeśli do tego spojrzymy na powoli słabnący trend spadkowy we wskazaniach ADX, to w takim układzie wskaźników dalsza zniżka kursu jest prawdopodobna. Kupującym nie sprzyja także LOP, która w trakcie piątkowej sesji wzrastała, a to oznacza angażowanie się nowego pieniądza po krótkiej stronie rynku.