Kompromitacja reprezentacji. Sponsor nie wytrzymał. Dobitny komentarz

Piłkarska reprezentacja Polski przegrała w niedzielę w Tiranie z Albanią 0:2. To już trzecia porażka w trwających eliminacjach mistrzostw Euro 2024 i najgorszy bilans w kwalifikacjach do wielkiego turnieju od 10 lat. Wydaje się, że biało-czerwoni na razie robią wszystko, by nie awansować na najbliższe mistrzostwa Europy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po kompromitującej porażce pod adresem reprezentacji posypało się wiele gorzkich słów. Sami piłkarze nie potrafią znaleźć usprawiedliwienia na słaby występ w Tiranie. - Czuje zawód i dużo wstydu - przyznał bramkarz Wojciech Szczęsny. Także Robert Lewandowski nie potrafił wytłumaczyć przyczyn porażki z Albanią 0:2 , choć przyznał, że w drużynie musi się "coś" zmienić.

- Ciężko powiedzieć, co się stało. Faktycznie, drużyna bardzo się nie zmieniła. Nie chcę szukać tłumaczenia, ale trzeba znaleźć rozwiązanie - ocenił polski napastnik.

Po porażce Polaków nie może ochłonąć także Rafal Brzoska, właściciel InPostu, który od maja 2022 r. jest oficjalnym sposorem polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Na swoim koncie na platformie LinkedIn zamieścił krótki, ale wymowny wpis:

Gdy wydaje się wszystkim, że nie może być gorzej... No cóż - stwierdzil Brzoska.

InPost postawił na piłkarzy. "Klucz do sukcesu"

Europejski potentat w dziedzinie logistyki będzie wspierał piłkarzy do 31 lipca 2024 r. Kontrakt zawarty w maju 2022 r. był największą umową sponsorską prywatnej polskiej firmy w historii PZPN.

Chcemy dzielić się naszym sukcesem - dlatego zdecydowaliśmy się wspierać rozwój sportu, który Polacy tak kochają. Z wielką dumą i radością - mówił wówczas Rafał Brzoska, założyciel firmy InPost.

- W InPost wierzymy, że kluczem do sukcesu jest innowacyjność i zaangażowanie, przede wszystkim zaś zgrany zespół i silne, odpowiedzialne przywództwo. Taką polską reprezentację, pod wodzą Roberta Lewandowskiego, chcemy oglądać - dodał Brzoska.