Milion złotych premii dla kierowców. Ubezpieczyciel nagradza tych, którzy bezpiecznie jeżdżą

Każdy, kto zdecyduje się ściągnąć na swój smartfon telematyczną aplikację Kasa Wraca poddaje styl swojej jazdy ocenie. Algorytmy oceniają: przestrzeganie ograniczeń prędkości, jej dostosowanie do warunków jazdy, ale też biorą pod uwagę gwałtowne przyspieszenia lub hamowania.

Im częściej aplikacja jest włączona, tym styl jazdy oceniany bardziej precyzyjnie. Ocena trwa rok i w każdym z 11 okresów rozliczeniowych, które brane są pod uwagę przez ubezpieczyciela, do wirtualnej skarbonki kierowcy wpływają pieniądze – nagroda za bezpieczną jazdę. Wraz z końcem polisy część pieniędzy trafia na konto kierowcy.

Pierwszy milion

– Nasz program kierujemy do wszystkich klientów, którzy wykupili ubezpieczenie komunikacyjne na swój samochód. Deklarację udziału składamy przy podpisywaniu umowy. Następnie wpisujemy otrzymany kod i już możemy jeździć z aplikacją. Nic prostszego – tłumaczy Krzysztof Kosiński, kierownik zespołu CRM LINK4, ekspert rynku ubezpieczeniowego.

Przez blisko dwa lata funkcjonowania aplikacji 32 tys. użytkowników pokonało w sumie ponad 65 mln km i zarobiło łącznie ponad 1,2 mln zł. Rekordzista uzbierał 1,2 tys. zł w ciągu roku.

Udział w programie nie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Ubezpieczyciel nie zbiera też żadnych wrażliwych danych o swoich klientach.

– Nie interesuje nas, gdzie dany kierowca jeździ. Dla naszej analizy nie potrzebujemy informacji na temat numeru drogi czy nazwy ulicy. Istotne jest tylko to, czy na danym odcinku drogi z ograniczeniem prędkości np. do 50 km/h kierowca zastosował się do przepisów – mówi Krzysztof Kosiński. I dodaje: Zależy nam na promowaniu płynnej i bezpiecznej jazdy.

Robot zlikwiduje szkodę

LINK4 chce realnie wpływać na zachowania kierowców i tym samym poprawić bezpieczeństwo na drodze. Dlatego też dodatkowo wysyła do wszystkich klientów SMS-owe alerty pogodowe.
Program Kasa Wraca będzie kontynuowany. – Klienci są zadowoleniu z rozwiązania. Zresztą sami uczestniczyli w jego wdrażaniu i ulepszaniu. Wszystkie uwagi, wątpliwości i pomysły analizowaliśmy, a następnie dokonywaliśmy ewentualnych zmian – przyznaje Krzysztof Kosiński.

8 na 10 klientów telematycznych LINK4 decyduje o kontynuowaniu ubezpieczenia w tej formule.

– Chcielibyśmy, aby klient czuł się związany z ubezpieczycielem. By miał więcej pozytywnych doświadczeń, a kontakt z firmą nie ograniczał się do sytuacji szkodowej – zapewnia Krzysztof Kosiński.
Zdaniem eksperta kwestią niedalekiej przyszłości jest montaż podobnych aplikacji w samochodach i przekazywanie danych na temat stylu jazdy kierowcy do firm ubezpieczeniowych.

LINK4 chętnie sięga po nowe technologie. Na pytania i wątpliwości klientów odpowiada chatbot. Roboty pomagają także w szybkiej likwidacji szkody. Dokonują kalkulacji i wybierają najlepszą ścieżkę działania. A wszystko w krótkim czasie. Wystarczy kilka dni i klient dostaje wycenę.