Trwa ładowanie...
de5zi2r
fabryka
04-09-2008 08:27

Nasza strategia jest dobra na montownie...

Rozmowa z prof. Stefanem Krajewskim, ekonomistą z UŁ.

de5zi2r
de5zi2r

Jak przyjął Pan informację, że możliwe, iż Dell chce sprzedać swoją łódzką fabrykę tajwańskiej firmie?

Prof. Stefan Krajewski, ekonomista z UŁ, były wojewoda łódzki: Z niepokojem, bo w końcu jest to sztandarowa inwestycja Łodzi, która miała pokazać, że zmienia się struktura przemysłowa miasta, że do Łodzi przychodzą potężne koncerny. Gdyby Dell odchodził po ośmiu, dziesięciu latach, a na jego miejsce przyszła firma znacznie atrakcyjniejsza niż montownia komputerów, nie byłoby problemu. Ale amerykański koncern chce wycofać się znacznie wcześniej. Niepokoi mnie, że Łódź szybko staje się mało atrakcyjna, nawet dla takich przenośnych firm jak Dell, które w krótkim czasie mogą przenieść produkcję do innego kraju.

*Dlaczego Łódź staje się nieatrakcyjna dla takich firm? *
Bardzo szybko wzrosły wynagrodzenia i nie ma ludzi do pracy, a na dodatek rosną w siłę związki zawodowe. Inwestorzy oglądają się więc na Bułgarię, Rumunię czy Ukrainę. Nieważne, że u nas ludzie są bardziej przyzwyczajeni do współczesnej gospodarki. Różnica wynagrodzeń między Polską a tamtymi krajami jest tak wielka, że stajemy się nieatrakcyjni.

Ogólnie rzecz biorąc to chyba dobrze, że mamy teraz lepszą sytuację na rynku pracy...
To prawda. Tylko co zrobimy z ludźmi, którzy nie będą mieli pracy, bo nawet w montowniach jej nie będzie? Odejście Della może być sygnałem dla innych, że nie warto tu inwestować nawet w montownię. Czy są alternatywne, atrakcyjne propozycje ze strony innowacyjnych, nowoczesnych firm? Niepokoi mnie, że nie mamy koncepcji, jak zmieniać strukturę przemysłową Łodzi po etapie ekspansji firm, będących w gruncie rzeczy montowniami - lodówek, pralek czy telewizorów. Wcześniej odszedł z Łodzi Philips, który został sprzedany Hindusom.

*A może informacja w angielskiej prasie, że Dell zostanie sprzedany Chińczykom, była tzw. kontrolowanym przeciekiem? *
Nie wykluczam, że Dell chciał w ten sposób nacisnąć na polski rząd, by przekazał mu pieniądze w ramach tzw. pomocy publicznej. A kiedy te pieniądze dostanie i tak sprzeda firmę... Philips także dostał obietnicę dużej pomocy publicznej, a gdy polski rząd się ociągał (premier Miller ją obiecał, ale później premier Belka nie chciał dać pieniędzy), zagroził odejściem z Łodzi. Po kilku groźbach Philips otrzymał część obiecanych dotacji, a później i tak sprzedał firmę. Szefowie Philipsa przekonali się już wtedy, że w Polsce jest trudniej niż myśleli, więc odzyskali to, co chcieli, w postaci pomocy publicznej. Nie zdziwiłbym się, gdyby Dell rozumował podobnie.

de5zi2r

Czy umowy nie powinny być tak konstruowane, że gdy inwestor wycofuje się przed czasem, pomoc publiczna musi być zwracana?
Tak powinno być, ale Polska musiałaby być silniejszym partnerem, a nie jest...

*Co trzeba w Łodzi zmienić, żeby chciały tu zainwestować firmy nowoczesne, o wysokim poziomie technologicznym, dające pracę ludziom ambitnym, którzy chcą się rozwijać? *
Trzeba inwestować w infrastrukturę: dobre drogi, autostrady, światłowody. Trzeba też tworzyć warunki do tego, by powstawała u nas nowoczesna myśl techniczna. Tymczasem takiego poniżenia ludzi nauki chyba jeszcze w Polsce nie było. Proszę porównać średnie wynagrodzenie górnika czy hutnika i profesora politechniki. Ten ostatni zarabia dwa razy mniej.

Ale to nie zależy od władz lokalnych...
To prawda, w dużym stopniu zależy to od władz centralnych. Uważam, że nasze władze - poza irytującym gadaniem - nie robią w zasadzie nic, by w Polsce rozwijano tzw. wysoką technikę, by powstawały dobrze opłacane miejsca pracy. Nasza dotychczasowa strategia jest prymitywna: niskie wynagrodzenia, niskie podatki i wielkie ulgi podatkowe dla inwestorów. Taka strategia może ściągnąć montownie, ale nic więcej. Bogacić się można wtedy, kiedy ma się dobrze wykształconych ludzi, dobrze opłaconych, pracujących w innowacyjnych firmach, które rzetelnie płacą podatki. Kraje, które były biedne i do czegoś doszły, miały wysokie podatki i mądrze nimi gospodarowały. Kluczowy jest tu system kształcenia. A łódzki system kształcenia nie jest najlepszy, zwłaszcza na uczelniach wyższych. Często kształci się ludzi w tych specjalnościach, które mają zapewnioną kadrę wykładowców, a nie w tych, na które jest popyt.

Jakich specjalistów najbardziej w Łodzi brakuje?
Inżynierów, specjalistów od telekomunikacji i informatyki na dobrym poziomie. Warto, aby pani minister Kudrycka zrobiła statystykę, na jakich uczelniach wielkie światowe firmy konsultingowe szukają ludzi do pracy. Jest tylko kilka takich uczelni w Polsce.

de5zi2r

*Są wśród nich łódzkie? *
Nie ma, ale najbardziej w przodzie jest politechnika.

Co jeszcze władze samorządowe powinny zrobić, aby przyciągnąć inwestorów?
Mamy teraz nową strategię rozwoju Łodzi. No cóż, na papierze każdy może napisać, że chcemy być piękni, młodzi i bogaci, ale to niewiele znaczy. Od dawna powinniśmy mieć koncepcję, co zrobić, by przeprofilować dziesiątki tysięcy ludzi, szyjących ubrania i pracujących wokół bazarów. Te bazary pozwoliły uniknąć bezrobocia w najtrudniejszym okresie, kiedy padał w Łodzi przemysł lekki, i chwała im za to. Ale od co najmniej 10 lat trzeba było zmienić profil tych firm, wskazując im - poprzez mądre doradztwo i wsparcie finansowe - nowe perspektywy. Tak, jak to zrobiły Hongkong i Tajwan. Ale u nas nikt tego nie robi. Ludzie ci, jak szyli bluzki, tak nadal szyją. To jest ślepy zaułek.

Dlaczego Wrocław bardziej przyciąga nowoczesnych inwestorów niż Łódź?
Wiele zależy od umiejętnego prezentowania miasta, od sprawności administracyjnej urzędników, wreszcie od atrakcyjności samego miasta. Mamy najbardziej rozpoznawalną ulicę w Polsce: Piotrkowską, ale ona podupadła. Warto sprawdzić, ile w Łodzi potrzeba czasu, by dostać pozwolenie na założenie licznika elektrycznego i ile zachodu wymaga pociągnięcie linii elektrycznej. Powiem tylko, że samo powielenie mapki do celów projektowych zabiera łódzkim urzędnikom miesiąc, a zatwierdzenie tej mapki kolejny. I to chyba wystarczy za komentarz.

Joanna Leszczyńska
POLSKA Dziennik Łódzki

de5zi2r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
de5zi2r