Trwa ładowanie...

Nikkei najniżej od dwóch miesięcy

Kalendarz na pierwszą połowę tygodnia jest spokojny, ale na rynkach zrobiło się ciekawie. Za nami dość burzliwa sesja azjatycka. Traciły nie tylko rynki wschodzące, ale także Tokio, gdzie akcje są najtańsze od końca czerwca. Dziś dane o produkcji w Polsce.

Nikkei najniżej od dwóch miesięcyŹródło: X-Trade Brokers DM
d1tg1l0
d1tg1l0

Kalendarz na pierwszą połowę tygodnia jest spokojny, ale na rynkach zrobiło się ciekawie. Za nami dość burzliwa sesja azjatycka. Traciły nie tylko rynki wschodzące, ale także Tokio, gdzie akcje są najtańsze od końca czerwca. Dziś dane o produkcji w Polsce.

(fot. X-Trade Brokers DM)
Źródło: (fot. X-Trade Brokers DM)

Rentowności w górę, akcje w dół

Rentowność amerykańskiej 10-latki wzrosła wczoraj do poziomu 2,88%. To już 14 punktów bazowych powyżej wcześniejszego tegorocznego maksimum z 5 lipca. Po kilku tygodniach przestoju w górę ruszyły też krótkoterminowe stopy: kontrakt FRA18x24 dla USD ponownie przekroczył wartość 1%. Widać zatem, iż rynek stopy procentowej szykuje się na ograniczenie QE we wrześniu, a inwestorzy oczekują, iż jutrzejsze minutes to potwierdzą.

d1tg1l0

Taki rozwój wydarzeń ma negatywny wpływ na rynek akcji. Wczoraj na Wall Street znów dominował kolor czerwony i w takich nastrojach była też Azja. Kontrakt na japoński Nikkei225 pokonał lokalne minimum na poziomie 13370 pkt. i jest najniżej od 28 czerwca. Podobne spadki w Chinach, przy czym tu to dopiero pierwsze cofnięcie po prawie dwumiesięcznej korekcie wzrostowej. W tej sytuacji trudno spodziewać się wzrostowej sesji w Warszawie. Co ciekawe, rosnące rentowności nie powodują (na razie) umocnienia dolara, przynajmniej w istotnym stopniu. Wczoraj nawet para EURUSD znów próbowała wzrostu do oporu 1,34 wykorzystując jako pretekst słowa z Bundesbanku, iż guidance EBC nie wyklucza podwyżki (co jest klasyczną grą niemieckiego banku centralnego i na chwilę obecną nie ma żadnego znaczenia). Być może gracze na rynku walut czekają na jutrzejsze minutes.

Gołębie minutes, AUD traci

W nocy poznaliśmy protokół z ostatniego posiedzenia RBA. Minutes z posiedzenia, na którym RBA obniżył główną stopę procentową do 2,5% są wyraźnie gołębie. Rada podkreśla, iż perspektywy dla aktywności gospodarczej oraz rynku pracy są słabe. Słabość gospodarki ma równoważyć proinflacyjny wpływ słabszego dolara australijskiego. Rada odnotowuje, iż kurs AUD będzie odgrywał istotną rolę przy podejmowaniu dalszych decyzji, ale na ten moment nie wyklucza dalszych obniżek. Komunikat jest zatem dość czytelny: jeśli AUD nie będzie tracił, a w azjatyckiej gospodarce nie nastąpi poprawa, stopy zostaną obniżone.

Lepszy rynek pracy, dziś produkcja

Dane z rynku pracy nadal są słabe, ale widzimy pewne oznaki poprawy. Zatrudnienie w skali roku spadło o 0,7%, zgodnie z oczekiwaniami rynku i nieco mniej od naszej prognozy -0,8%. Jednak patrząc na zmiany z miesiąca na miesiąc po wyeliminowaniu sezonowości widać niewielkie wzrosty zatrudnienia. Dynamika wynagrodzeń na poziomie 3,5% była dokładnie zgodna z naszą prognozą (konsensus rynku 2,9%) i pomimo wzrostu inflacji zapewnia ona wzrost realnego funduszu płac, co powinno sprzyjać odbudowie popytu konsumpcyjnego, choć będzie się to działo powoli. Dziś o 14.00 dane o produkcji. Oczekujemy wzrostu o 2,1% w skali roku. Wpływ danych na złotego będzie zapewne ograniczony.

Na wykresach:

d1tg1l0

AUDUSD, W1 – po odczycie protokołu z ostatniego posiedzenia RBA para AUDUSD powraca do trendu spadkowego. Niemniej jednak wydaje się, że rynek jest już dość mocno wyprzedany i obecna zniżka może być tylko częścią korekty, która powstaje na dużej fali czwartej. Obecnie istotne miejsce oporu wypada dopiero przy górnym ograniczeniu w niebieskim kanale spadkowym, które nie zostało jeszcze przetestowane. Dodatkowo opór to lokalny szczyt przy 0,9317. Wsparciem pozostaje ostatnie minimum przy 0,8850.
Oil, D1 – notowania baryłki ropy typu Brent znalazły się wczoraj na najwyższym poziomie od kwietnia, osiągając prawie poziom 111 USD. W tym rejonie znajduje się górne ograniczenie w niebieskim kanale wzrostowy, które już po raz trzeci zatrzymało zwyżkę. Dzięki temu notowania mogą zmierzać obecnie do czerwonej linii poprowadzonej po ostatnich dołkach, a następnie w kierunku dołka przy 105,25 USD. Dalsze wsparcie to dolne ograniczenie w niebieskim kanale trendowym. Sytuacja na wykresie będzie mogła ulec zmianie dopiero po wybiciu górą ze wspomnianego kanału.

dr Przemysław Kwiecień
główny ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

d1tg1l0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tg1l0