Pracownik pod ochroną. Ważne zmiany od 1 stycznia 2024 r.
Od stycznia 2024 roku zwolnienie pracownika będzie znacznie trudniejsze niż do tej pory. Pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę będą objęci większą ochroną przed zwolnieniem. Jeśli pracownik, który otrzymał wypowiedzenie, zdecyduje się skierować sprawę do sądu pracy, może liczyć na zatrudnienie do aż do końca postępowania.
Sąd pracy pierwszej instancji będzie uprawniony do nałożenia na pracodawcę obowiązku dalszego zatrudnienia pracownika do czasu prawomocnego wyroku - informuje dziennik.pl.
W praktyce oznacza to, że jeśli sąd pracy uzna, że wypowiedzenie umowy o pracę było bezskuteczne lub przywróci pracownika do pracy, może nałożyć na pracodawcę obowiązek kontynuowania zatrudnienia aż do zakończenia postępowania. A taki proces może trwać nawet do 3 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Program wart setki miliardów. Co opozycja obiecała Polakom?
Zgodnie aktualnie obowiązującymi przepisami, sąd pracy ma możliwość narzucenia pracodawcy obowiązku kontynuowania zatrudnienia pracownika do czasu, gdy wyrok stanie się ostateczny, jednak nie musi tego robić.
Natomiast w ramach nowych przepisów sąd będzie zobligowany do nałożenia takiego obowiązku na wniosek pracownika. Dzięki temu pracownikowi będą nadal przysługiwały dotychczasowe świadczenia.
Zmiany, które wejdą w życie od stycznia 2024 roku, wynikają z nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych. Jedną z nich jest dodanie artykułu 477 (2) do Kodeksu postępowania cywilnego - to właśnie on zapewni pracownikom większą ochronę podczas sporu z pracodawcą.
Z jego treści wynika, że:
- sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika,
- uznając wypowiedzenie umowy o pracę za bezskuteczne albo przywracając pracownika do pracy, sąd na wniosek pracownika nałoży w wyroku na pracodawcę obowiązek dalszego zatrudnienia pracownika do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.