Trwa ładowanie...

Orlen doprowadzi do bankructwa litewskich kolei?

Jeśli Orlen przestanie wozić swoje produkty kolejami, to litewskim kolejom państwowym - Lietuvos gelezinkeliai - zagrozi bankructwo. Spółka ta jest monopolistą na rynku przewozów kolejowych, zaś około 20% jej zamówień stanowią te z polskiej rafinerii na Litwie - Orlen Lietuva.

Orlen doprowadzi do bankructwa litewskich kolei?Źródło: Infopol.lt
d3qclt3
d3qclt3

Co więcej, korzystając z dominacji na rynku, litewskie koleje państwowe zmuszają Orlen, by woził swoje produkty z rafinerii w Możejkach do portu w Kłajpedzie, czy łotewskiej Windawy drogami okrężnymi. Zwiększa to sztucznie obroty towarowe litewskiego przewoźnika oraz przynosi dodatkowy zysk. Orlen Lietuva jest bowiem nie tylko największym kontrahentem ale też jednym z największych płatników krajowych spółki Lietuvos gelezinkelis.

Wobec zagrożenie załamania się przychodów, litewskie koleje szukają alternatywnego ich źródła. A przychody państwowego molocha mogą spaść, gdyż Orlen Lietuva nie kryje swoich planów wybudowania rurociągu z Możejek bezpośrednio do portu w Kłajpedzie. Usprawni to znacznie logistykę spółki i zmniejszy jej wydatki na transport, gdyż około 60% produktów z polskiej rafinerii na Litwie jest eksportowanych za granicę, głównie przez port w Kłajpedzie.

Budowę rurociągu powstrzymuje na razie jedynie sprzeciw rządu litewskiego wobec propozycji Orlenu przejęcia części udziałów w terminalu naftowym Klaipedos nafta, który również należy do skarbu państwa i zajmuje z kolei dominującą pozycję na litewskim rynku przeładunków morskich.

Polacy chcą mieć udziały w terminalu, bo ich zdaniem gwarantowałoby to stabilną politykę cenową przesyłu produktów rafinerii, gdyż prawie połowa obrotów terminalu stanowią właśnie zlecenia polskiej rafinerii. Doświadczeni "współpracą" z jednym litewskim monopolistą - kolejami, Polacy chcą zabezpieczyć się, żeby współpraca z kolejnym monopolistą - terminalem, nie skończyła się koniecznością budowania własnego terminalu ze względu na wygórowane ceny usług Klaipedos nafta. Tym bardziej, że kierownictwo tej spółki już zapowiedziało, że chce negocjować z Orlen Lietuva nowe, wyższe stawki taryfy na pompowanie surowca dla rafinerii oraz jej produktów na eksport.

d3qclt3

Jeśli więc nie potwierdzą się krążące od prawie roku pogłoski o zamiarach pozbycia się przez Polaków rafinerii w Możejkach, to wcześniej, czy później rurociąg z rafinerii do Kłajpedy może być wybudowany. Oznaczałoby to poważne kłopoty finansowe dla kolei państwowych, które już rozglądają się za przejęciami na rynku przewozów.

Środowy dziennik "Verslo zinios" poinformował właśnie, że koleje są zainteresowane przejęciem rynku przewozów pasażerskich, który dziś stanowi nieduży ułamek działalności kolejarzy, a na dodatek co roku przynosi straty rzędu powyżej 100 mln. litów. Gazeta podaje, że spółka Lietuvos gelezinkeliai nie zamierza jednak walczyć o przewozy pasażerskie na zasadach wolnorynkowych, tylko dąży do zmonopolizowania tego rynku przy pomocy decyzji administracji rządowej.

Te plany kolejarzy mocno oburzyły prywatnych przewoźników samochodowych, którzy dziś dominują na rynku przewozów pasażerskich i finansowo nieźle na tym wychodzą. Właściciele firm autobusowych zrzeszeni w potężnej organizacji branżowej litewskich przewoźników LINAVA nie chcą nawet dyskutować o sztucznym zwiększeniu udziałów kolei w rynku przewozów pasażerskich. Oskarżają Lietuvos gelezinkeliai, że spółka chcąc przejąć rynek, od dawna zniekształca rynek przewozów dopingując ceny biletów. Wobec tego przewoźnicy samochodowi apelują do władz, żeby nie ważyły się nawet wspierać planów kolei oraz żądają od Lietuvos gelezinkeliai, żeby wycofała się w ogóle z rynku przewozów pasażerskich.

Stanisław Tarasiewicz

d3qclt3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qclt3