Trwa ładowanie...

Pierwsza praca za 6300 zł! Gdzie?

W gabinecie politycznym ministra transportu średnie wynagrodzenie w tym roku to 6300 zł

Pierwsza praca za 6300 zł! Gdzie?Źródło: thinkstock
d2s0ul9
d2s0ul9

W gabinecie politycznym ministra transportu. A tam średnie wynagrodzenie w tym roku to 6300 zł! – Nie znalazłaby się też jakaś fucha dla mnie? – pyta Paula Przybylska (23 l.), która nie ma pracy. Tak jak co trzeci młody człowiek w Polsce, który skończył szkołę średnią albo studia.

Jeśli ktoś myślał, że rządowy program "Pierwsza praca" już nie funkcjonuje, jest w błędzie. Program działa, ale tylko dla znajomków z partii, którzy nie mają za grosz doświadczenia. W swoim gabinecie politycznym Sławomir Nowak (37 l.) zatrudnił trzy osoby. Najmłodszą z nich jest Michał Klimczak – ma 21 lat. Jedyne, z czego dotychczas był znany, to wulgarny wpis na portalu społecznościowym: "Czarna dziwko, derby blisko" pod adresem Polonii przed piłkarskimi derbami Warszawy. Zapytaliśmy Nowaka jakie kompetencje zdecydowały, że Klimczak trafił do jego gabinetu. – Jest moim asystentem – odpowiada Nowak. A gdy dopytywaliśmy, czy Klimczak ma doświadczenie, minister odpisał: "Gabinety polityczne to nie są eksperckie miejsca. I tak mam najmniejszy gabinet polityczny".

Minister Nowak myli się, i to dwukrotnie. To na jego stronie internetowej możemy przeczytać, że "Gabinet Polityczny Ministra prowadzi doradztwo polityczne w zakresie działania Ministra, w szczególności: nadzoruje opracowywanie dokumentów (...) dokonuje oceny merytorycznej i formalnej materiałów przedkładanych Ministrowi". Po drugie, minister Nowak wcale nie ma najmniejszego gabinetu politycznego. W resorcie rozwoju regionalnego oraz ministerstwie skarbu ministrowie w gabinetach nikogo nie zatrudniają. Może dlatego, że nie są tzw. partyjnymi ministrami?

Tylko w tym roku średnie wynagrodzenie w gabinecie politycznym ministerstwa transportu (a wcześniej infrastruktury) sięgnęło 6300 złotych. – Ja nawet nie mogę marzyć o takiej pracy! To skandal, że byle kto dostaje prace po znajomości, a młodzi ludzie latami czekają na szansę pierwszej posady – oburza się Paula Przybylska (23 l.) z Krakowa.

d2s0ul9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2s0ul9